fot. PAP/Paweł Supernak

Pracownicy zagranicznych sieci handlowych w Polsce przeciwni wydłużeniu czasu ich pracy

Pracownicy dużych zagranicznych sieci handlowych w Polsce protestują przeciwko wydłużeniu czasu ich pracy. W ten sposób sieci zareagowały na niskie limity osób w sklepach, które wprowadził rząd w związku z pandemią koronawirusa.

Od początku kwietnia niektóre sklepy są otwarte od godz. 6.00 do 24.00, a w tygodniu przed świętami mają być czynne całą dobę. Wszystko po to, by klienci mieli szansę zakupu żywności – tłumaczy jedna z sieci.

W ocenie przewodniczącego handlowej „Solidarności” Alfreda Bujary jest to dowód pazerności i bezduszności ze strony zagranicznych sieci handlowych.

– Przedłużanie godzin pracy do maksymalnych godzin niejednokrotnie to są bardzo duże problemy dla pracowników, bo trudno jest dojechać w tej sytuacji. Wiemy jak transport działa, a więc pracownicy mówią, że to jest naprawdę nie fair działanie, że tutaj za wszelką cenę jest ta pazerność, a zarazem chciwość pracodawcy. Mam nadzieję, że zrozumieją, że pracownicy będą musieli do domu dojechać i wypocząć, żeby następnego dnia wrócić do pracy, bo jak ich zabraknie, to kto nas obsłuży – mówi Alfred Bujara.

Niektóre sieci handlowe, by odciążyć obecne zespoły pracowników, rozpoczęły dodatkowe rekrutacje. Zgodnie z ogłoszonymi we wtorek obostrzeniami, w sklepach mogą przebywać tylko trzy osoby na kasę. Podobne restrykcje dotyczą też targowisk i aptek.

RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl