Pracownicy sądowi zapowiadają protest głodowy
Międzyzakładowa NSZZ Solidarność Pracowników Sądownictwa planuje protest głodowy przed parlamentem Polskim i Europejskim.
Pracownicy wymiaru sprawiedliwości sprzeciwią się w ten sposób pominięciu ich przez rząd Donalda Tuska przy koniecznej waloryzacji płac.
Ministerstwo sprawiedliwości uspokaja, że prace nad budżetem na przyszły rok trwają.
W planach brakuje jednak środków na waloryzację płac sędziów i urealnienie wynagrodzeń asystentów. Pieniędzy brakuje także dla urzędników i pracowników obsługi. Ponadto obniżenie realnych wynagrodzeń tych ostatnich występuje od lat – powiedział Waldemar Urbanowicz, przewodniczący Solidarności pracowników sądownictwa.
„Od 2008 roku ci ludzie do chwili obecnej zarabiają już mniej więcej 20-25 proc. mniej od tego co mieli w 2008 roku. Zarabiają 1500 złotych brutto i wizja podwyżki, która ich czekała jest tylko wizją przyszłorocznego wzrostu płacy minimalnej, ponieważ Ministerstwo nie ma żadnej woli, żeby urealnić te wynagrodzenia do kwot odpowiadających kwalifikacjom i prestiżowi tej pracy” – powiedział Urbanowicz.
W związku z nieprawidłowościami w rozdysponowaniu środków budżetowych Solidarność pracowników sądownictwa zapowiada głodówkę.
„Protest może nastąpić w okolicach września lub października, jest to uzależnione od uzyskania zgody, ponieważ protest zamierzamy przeprowadzić przed Parlamentem Europejskim a także przed naszym polskim Parlamentem. Być może dopiero to uświadomi wszystkim jak poważna jest sytuacja. Często powtarzam, że sprawny wymiar sprawiedliwości to sprawne państwo. Nie możemy budować wymiaru sprawiedliwości zatrudniając ludzi na umowach śmieciowych, bo to przekłada się na zażalenia sądownictwa, które obecnie mamy” – dodał Urbanowicz.
Wypowiedź Waldemara Urbanowicza:
RIRM