fot. PAP/Radek Pietruszka

Posłowie Suwerennej Polski chcą wydalenia z Polski ambasadora Izraela

Suwerenna Polska uważa, że Ministerstwo Spraw Zagranicznych niewystarczająco zareagował na śmierć naszego rodaka w Strefie Gazy oraz na wypowiedzi na ten temat ambasadora Izraela.

Politycy Suwerennej Polski podczas konferencji domagali się stanowczych kroków wobec dyplomaty i wydalenia go z placówki w Warszawie.  Jakow Liwne obrazuje butę Izraela wobec Polski, powinien zostać uznany za „personę non grata” w naszym kraju – powiedział poseł Suwerennej Polski, Sebastian Kaleta.

– Przez ostatnie lata Izrael wielokrotnie oczerniało Polskę na arenie międzynarodowej i prowadziło wobec Polski wrogie działania dyplomatyczne de facto w wielu obszarach. Za tylko sam fakt reakcji pana ambasadora, czyli oskarżenie Polaków o antysemityzm w sytuacji, gdy Polska domaga się wyjaśnień i sprawiedliwości za zabicie naszego obywatela. Porównując to chociażby z reakcją ambasady Izraela w Hiszpanii, gdzie zachowała się ambasada zgodnie z protokołem dyplomatycznym i obiecała wyjaśnienia, pan ambasador [w Polsce – red.] już powinien się pakować. Nie dość, że w wywiadzie na „Kanale Zero” nie przeprosił za swoje wcześniejsze wypowiedzi, słyszymy, że miał wręcz atakować Roberta Mazurka po wywiadzie fizycznie, co jest też niedopuszczalne, jeśli chodzi o postawę ambasadora – powiedział poseł Sebastian Kaleta.

Suwerenna Polska oczekuje, że resort nie pozwoli na szarganie dobrego imienia Polski i oskarżania naszego kraju o antysemityzm. Sebastian Kaleta dodał, że Izrael powinien w pełni dopuścić polskich prokuratorów do śledztwa w sprawie śmierci naszego obywatela w Gazie. Tego muszą domagać się władze w Warszawie – podkreślił poseł Suwerennej Polski.

W MSZ odbyła konferencja prasowa po rozmowach z ambasadorem Izraela, który został wezwany do resortu. Przed ministerstwem protestuje grupa osób, domagających się zerwania stosunków dyplomatycznych z Izraelem.

RIRM

drukuj