fot. PAP/Marcin Obara

Posłowie PiS M. Kamiński i M. Wąsik zostali bezprawnie zatrzymani i osadzeni w areszcie

Posłowie Prawa i Sprawiedliwości Mariusz Kamiński i Maciej Wąsik trafili do aresztu. Pierwszy z nich rozpoczął protest głodowy. Prezydent Andrzej Duda oświadczył, że nie spocznie w walce o sprawiedliwość, dopóki obaj politycy nie zostaną wypuszczeni na wolność.

Posłowie Mariusz Kamiński oraz Maciej Wąsik we wtorek późnym wieczorem trafili do aresztu na warszawskim Grochowie. Na miejsce, z interwencją poselską, udali się politycy Prawa i Sprawiedliwości.

https://twitter.com/DariuszStefani9/status/1744838551710101644

– To jest zamach stanu. Dzisiaj przyszli po naszych kolegów, uprowadzili ich bezprawnie z Pałacu Prezydenckiego wbrew woli prezydenta, który ich ułaskawił, ale jutro mogą przyjść po was, bo Tusk się przed niczym nie powstrzyma – mówił Przemysław Czarnek, poseł Prawa i Sprawiedliwości.

Rano współpracownicy Mariusza Kamińskiego przekazali jego oświadczenie wystosowane do Adama Bodnara, ministra sprawiedliwości.

W oświadczeniu Mariusz Kamiński podkreślił, że skazanie i pozbawienie mandatu poselskiego traktuje jako akt zemsty politycznej i w związku z tym rozpoczyna protest głodowy.

– Pan minister jest silnym, twardym, walczącym zawsze o prawdę człowiekiem i dlatego sięgnął po taki protest – powiedział doradca prezydenta RP, były wiceminister spraw wewnętrznych i administracji, Błażej Poboży.

Wiceminister sprawiedliwości, Maria Ejchart, która objęła nadzór nad Służbą Więzienną, bagatelizuje sprawę.

– Każdy ma prawo nie jeść i nie pić. To jest decyzja indywidualna. Na tym polega prawo do wolności – stwierdziła Maria Ejchart.

Policja zatrzymała polityków w Pałacu Prezydenckim pod nieobecność prezydenta RP. Andrzej Duda przebywał wówczas w Belwederze na spotkaniu z liderką białoruskiej opozycji, Swietłaną Cichanouską.

– Jestem głęboko wstrząśnięty, że zamknięto do więzienia ludzi, którzy (nie mam żadnych wątpliwości), są krystalicznie uczciwi – mówił prezydent Andrzej Duda. [czytaj więcej]

Prezydent RP dodał, że nie spocznie w walce o uczciwość i sprawiedliwość, dopóki obaj posłowie nie wyjdą na wolność. Andrzej Duda podtrzymał jednocześnie swoje dotychczasowe stanowisko w sprawie aktu łaski.

– Stałem i stoję na stanowisku, że panowie ministrowie i ich współpracownicy zostali przez prezydenta RP ułaskawieni w 2015 roku całkowicie zgodnie z Konstytucją, że ułaskawienie to jest w mocy, skuteczne, a tym samym, że panowie ministrowie (dziś posłowie wybrani w ostatnich wyborach parlamentarnych) posiadają swoje mandaty – zaznaczył prezydent Andrzej Duda.

Izba Pracy Sądu Najwyższego orzekała jednak coś zupełnie innego. Podważyła tym samym nie tylko prerogatywy prezydenta RP, ale również decyzję Izby Kontroli Nadzwyczajnej Sądu Najwyższego z 5 stycznia, która uchyliła postanowienie marszałka Sejmu o wygaszeniu mandatów poselskich Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika.

Prezydent Andrzej Duda zwróci się do instytucji międzynarodowych i prezydentów innych państw z informacją o tym, co dzieje się obecnie w Polsce – przekazała szef Kancelarii Prezydenta RP, Grażyna Ignaczak-Bandych.

– W której działania władzy wykonawczej mają charakter nielegalny, polegający na łamaniu przepisów prawa i naruszaniu Konstytucji – zaznaczyła Grażyna Ignaczak-Bandych.

O polityczne aresztowania został już zapytany rzecznik Komisji Europejskiej. Nie chciał jednak odnieść się do sprawy, bo – jak stwierdził – Komisja nie komentuje konkretnych wydarzeń w państwach członkowskich. To stanowisko kłóci się jednak z dotychczasową praktyką Brukseli, która w ostatnich latach nie tylko komentowała, ale również ingerowała w wewnętrzne sprawy Polski.

 

TV Trwam News

drukuj