fot. pixabay.com

Polski rząd walczy z gospodarczymi skutkami wojny na Ukrainie

Od poniedziałku rolnicy mogą składać wnioski o dopłaty do nawozów sztucznych. Zgodę na pomoc wyraziła Komisja Europejska. Wojna na Ukrainie generuje problemy na światowych rynkach. Brakuje m.in. stali. Surowiec zastępowany jest złomem. Według polskiego rządu jego eksport poza Unię Europejską musi zostać ograniczony.

Skutki wojny na Ukrainie odczuwają gospodarki wielu krajów. Ograniczenie dostaw rosyjskiego gazu przekłada się na wzrost cen nawozów sztucznych i żywności. W styczniu polski rząd zawnioskował do Komisji Europejskiej o zgodę na dopłaty do nawozów. Decyzja zapadła dopiero w tym tygodniu. Na pomoc dla rolników rząd przeznaczy blisko 4 miliardy złotych.

– Zdecydowaliśmy się, aby dopłacić do każdego hektara upraw rolnych 500 zł, a 250 zł do każdego hektara pastwisk – podkreśla premier Mateusz Morawiecki.

Dopłaty uzyskać będzie można do maksymalnie 50 hektarów. Wsparcie obejmie nawozy zakupione od 1 września ubiegłego roku do 15 maja tego roku. Wnioski o dopłaty składać można od poniedziałku w biurach Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji  Rolnictwa. Na pieniądze będzie trzeba poczekać.

– Myślę, że to jest około 3-4 tygodni od złożenia wniosku – wskazuje minister rolnictwa i rozwoju wsi, Henryk Kowalczyk.

Rząd uruchomił także program ubezpieczenia dla rolników oraz program skupu jabłek. Chodzi o jabłka, których z racji embarga nie można eksportować do Rosji.

– Już w następnym tygodniu zakłady przetwórcze będą skupowały jabłka deserowe, a różnicę w cenie (w wysokości 30 groszy) będziemy rekompensować rolnikom – zapowiada minister Henryk Kowalczyk.

Rząd nie od dziś wspiera rolników i polskie rodziny.

– Zerowy VAT na nawozy to było bardzo dobre i szybko wprowadzone rozwiązanie, działa tarcza antyinflacyjna, która powstrzymała nas przed bardzo drastycznymi wzrostami cen żywności – zaznacza Wojciech Gnat, ekonomista.

Drożejące surowce, nawozy i żywność to nie jedyny efekt wojny na Ukrainie. Wiele państw zmaga się z brakiem m.in. drewna i stali. Tylko w ubiegłym roku Polska zaimportowała z Rosji, Białorusi i Ukrainy w sumie 3 mln ton stali. Problemy z dostępnością surowca powodują wzrost jego ceny – wskazuje minister rozwoju i technologii, Waldemar Buda.

Sytuacja doprowadziła do zwiększenia popytu na złom, który często jest eksportowany poza Unię Europejską. Polska zaapelowała do Komisji Europejskiej o ograniczenie eksportu złomu.

– Powinniśmy zabezpieczyć sobie surowiec, jakim jest złom, który należy traktować jako surowiec strategiczny – podkreśla Waldemar Buda.

Mniejsza dostępność surowców przekłada się na wzrost cen materiałów budowlanych. To problem dla branży deweloperskiej, ale też kredytobiorców, którzy chcą wykończyć mieszkanie. Ich portfele dodatkowo uszczuplają wyższe raty kredytów hipotecznych. Zmiana cen jest znacząca.

– Surowcami, które bardzo mocno podrożały (obecnie o ok. 75-80 procent) są wszelkiego rodzaju materiały izolacyjne. One są bardzo pożądane, po nie ustawiają się kolejki. (…) Ci, którzy produkują z drewna, również odczuwają brak surowca – podkreśla producent budynków i domów modułowych, Tomasz Balcerowski.

Premier Mateusz Morawiecki zapowiada zmiany w Funduszu Wsparcia Kredytobiorców, aby wesprzeć większą liczbę kredytobiorców. Rząd rozważa m.in. ograniczenie marż kredytów na kilka miesięcy. Na wzrost cen produkcji przemysłowej w Polsce wskazuje Główny Urząd Statystyczny. W marcu było to 20 procent rok do roku. Jednocześnie o 17,3 procent wzrosła produkcja przemysłowa.

– Uwzględniając sytuację, jaka jest dzisiaj w geopolityce, wyniki należy potraktować pozytywnie – mówi minister Waldemar Buda.

GUS informuje o wzroście zatrudnienia w ubiegłym miesiącu o 2,4 procent rok do roku. Jednocześnie wzrosło wynagrodzenie w sektorze przedsiębiorstw – o 12,4 procent rok do roku.

 

TV Trwam News

drukuj
Tagi: , ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl