Polska Federacja Ruchów Obrony Życia i Rodziny zaapelowała, aby politycy nie ulegali presji i przyjęli orzeczenie TK w sprawie aborcji eugenicznej
Polska Federacja Ruchów Obrony Życia i Rodziny zaapelowała do polityków o nieuleganie presji czasu ani emocji oraz przyjęcie w pełni orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie tzw. aborcji eugenicznej. Ponadto Federacja chce, aby w pierwszej kolejności politycy skoncentrowali się na programach wsparcia dla osób wychowujących dzieci chore i niepełnosprawne.
Działacze pro life i prorodzinni wskazują, że próba zażegnania sporu oraz proponowane rozwiązania konfliktu społecznego, to działania zasługujące na szacunek. Jednak w sytuacji złożenia przez prezydenta Andrzeja Dudę projektu zmiany ustawy o planowaniu rodziny po wyroku TK, powstaje wiele wątpliwości i zastrzeżeń, które należy roztropnie wyjaśniać i rozwiązywać.
Kwestia ta podejmowana pod presją, może na wiele lat zamknąć dyskusję o właściwej ochronie dzieci chorych i niepełnosprawnych – wskazywał prezes Polskiej Federacji Ruchów Obrony Życia i Rodziny Jakub Bałtroszewicz.
– Bardzo chciałbym, żeby z tym apelem zapoznali się przede wszystkim posłowie, którzy będą w komisjach sejmowych, którzy będą pracować nad ostateczną wersją projektu Pana prezydenta, gdyż bardzo precyzyjnie i merytorycznie odnosimy się do niego, wskazując konkretne miejsca, gdzie stawiamy pytania do projektu. One rzeczywiście zasługują na odpowiedź. W grę wchodzi ludzkie życie, życie bezbronnego dziecka, które jest zagrożone tylko dlatego, że podejrzewa się u niego chorobę czy niepełnosprawność. Liczymy na to, że gdy politycy dostrzegą, jak poważne błędy zostały popełnione w tym projekcie, to jedynym logicznym ruchem będzie odrzucenie go w całości. Nie powinno być możliwe uchwalenie projektu kolejnej eugeniki rękami polskiej prawicy – podkreślił.
Prezydent Andrzej Duda skierował w piątek do Sejmu swój projekt zmian w ustawie o planowaniu rodziny, który dopuszcza możliwość tzw. aborcji w przypadku wad letalnych. Ma to być odpowiedź na wyrok TK, który uznał przesłankę eugeniczną za niezgodną z ustawą zasadniczą. To wywołało falę protestów feministek i organizacji lewicowych, które teraz domagają się liberalizacji tzw. prawa aborcyjnego.
RIRM