Polska europejskim liderem amputacji nóg

W polskich szpitalach co kilkadziesiąt minut wykonuje się zabieg amputacji nogi. Bijemy pod tym względem europejskie rekordy, bo system zachęca do nadużywania takich operacji – napisał jeden z dzienników.

Nogi obcina się głównie cukrzykom z tzw. stopą cukrzycową i chorym z niedokrwieniem wywołanym miażdżycą. Średni koszt zabiegu to ok. 6 tys. zł. Do tego dochodzi długa hospitalizacja i rehabilitacja, więc dla wielu szpitali to czysty zysk.

Poseł Bolesław Piecha, były wiceminister zdrowia mówi, że w naszym kraju przestano leczyć a zaczęto wykonywać procedury medyczne.

– Zaczęto wykonywać procedury medyczne i to w taki sposób, żeby były one przede wszystkim opłacalne. Druga sprawa – czy są one korzystne dla pacjenta? Jeżeli chodzi o to, co się dzieje w zakresie amputacji kończyn dolnych – to jest to tworzenie z człowieka inwalidy. Człowiek bez nogi jest bardzo poważnym inwalidą, kaleką. Ta dysproporcja między Polską a Europą Zachodnią jest bardzo niepokojąca; łatwiejsze, bardziej opłacalne jest ucięcie nogi niż jej leczenie, bo to wymaga długotrwałej, interdyscyplinarnej pracy a ta niestety okazuje się nieopłacalna dla polskiej ochrony zdrowia. To jest coś niebywałego. Większe środki na właściwe leczenie niż na zmaganie się z powikłaniami – tłumaczy poseł Bolesław Piecha.  

Polska jest europejskim liderem pod względem liczby takich amputacji – 8 zabiegów przypada na 100 tys. mieszkańców, a to 4 razy więcej niż w Danii i 8 razy więcej niż w Hiszpanii. Więcej niż u nas wykonuje się ich tylko na objętym wojną Bliskim Wschodzie.

RIRM