Polityczny spór o nowelizację ustawy o Sądzie Najwyższym
Trwa polityczna dyskusja nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym, która ma uruchomić środki z Krajowego Planu Odbudowy. Senat zajmie się nią dopiero pod koniec miesiąca.
Na początku tygodnia minister Zbigniew Ziobro w liście otwartym prosił prezydenta Andrzeja Dudę o rozpoczęcie narodowej debaty w sprawie warunków przyjęcia KPO. W odpowiedzi prezydent stwierdził, że to przez Solidarną Polskę prezydencki projekt nowelizacji ustawy o Sądzie Najwyższym nie uzyskał akceptacji Komisji Europejskiej, a wypłata środków odsunęła się w czasie.
– Był projekt kompromisowy, była szansa na zakończenie konfliktu z KE. Nie wykorzystano tej szansy, ale tak naprawdę nie wykorzystano jej przez wątpliwości, które właśnie wtedy Solidarna Polska i zablokowała w ogromnym stopniu przez pewien czas tamte prace – mówił prezydent Andrzej Duda.
Słowa prezydenta z zaskoczeniem przyjął minister Ziobro, który wskazał, iż ocena głowy państwa jest nieprawdziwa [czytaj więcej].
– Prawdą jest, że polityka ustępstw, począwszy od weta pana prezydenta w 2017 roku, które zatrzymało reformę sądownictwa, doprowadziła do tego punktu, w którym dziś wszyscy się znajdujemy – zaakcentował minister Zbigniew Ziobro.
Solidarna Polska jest krytykowana za swoją postawę już nie tylko przez prezydenta, ale także przez kolegów z Prawa i Sprawiedliwości.
– Jestem mocno zaskoczona aktywnością kolegów z Solidarnej Polski. Myślę, że dzisiaj potrzebujemy spokoju i stabilizacji. Te środki są po prostu potrzebne Polsce – oznajmiła Jadwiga Emiliewicz, poseł.
Premier zapewnił, że Zjednoczona Prawica wystartuje razem w najbliższych wyborach.
– Tak, będziemy startowali razem z Solidarną Polską jako Zjednoczona Prawica – poinformował premier Mateusz Morawiecki.
Ostatniego dnia stycznia pracę nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym rozpocznie Senat.
Chcemy do projektu złożyć szereg poprawek – wskazał Dariusz Klimczak, poseł PSL.
– Dla wielu stron ważne jest, aby sędziowie, którzy będą zasiadać w odpowiednich izbach, mieli siedmioletni staż. To pozwoli wyeliminować wątpliwości dotyczące KRS – rzekł Dariusz Klimczak.
Zatem z Senatu ustawa wróci do Sejmu z poprawkami.
– Jeżeli poprawki zostaną przyjęte przez Senat, to liczyłbym, że przez Sejm zostaną odrzucone i ustawa w kształcie niezmienionym trafi do pana prezydenta – wskazał prof. Krzysztof Szczucki, prezes Rządowego Centrum Legislacyjnego.
Andrzej Duda od początku podkreślał, że ustawa musi być zgodna z konstytucją i nie może podważać prerogatyw głowy państwa.
– Spokojnie czekam na wynik prac parlamentu. Wtedy będę się pochylał nad ustawą – powiedział prezydent Andrzej Duda.
Premier oraz jego najbliżsi współpracownicy zapewniali, że tylko niezmieniony kształt ustawy wynegocjowanej w Brukseli zapewni wypłatę środków z KPO.
Trudno jednak ufać Komisji Europejskiej – przyznał dr Andrzej Mazan, publicysta.
– To jest pewien teatr. Nie liczę na to, że KPO zostanie odblokowane, dlatego że KPO jest instrumentem politycznym dla KE służącym do tego, żeby obalić nasz rząd – oznajmił dr Andrzej Mazan.
Polski rząd zgodził się również na inne kamienie milowe. Polska musi zliberalizować przepisy dotyczące budowy elektrowni wiatrowych. To oznacza wycofanie się z ustawy, którą Prawo i Sprawiedliwość uchwaliło w 2016 roku.
– Po pierwsze, dzisiaj chcemy oddać część decyzyjności lokalnej społeczności. Po drugie, chcemy nieco zliberalizować to 10h, ale utrzymując odległość, czyli czy to będzie 500–600 metrów, tego dzisiaj Państwu nie powiem – podsumował premier Mateusz Morawiecki.
Zmian nie poprze Solidarna Polska. Niewykluczone, że przeciw zagłosuje też część posłów Prawa i Sprawiedliwości. To oznacza, że rząd będzie musiał szukać poparcia po stronie opozycji.
TV Trwam News