Polacy pamiętają o swoich rodakach mieszkających na Kresach Wschodnich

Na Wileńszczyznę ruszył kolejny w tym roku transport z pomocą dla Polaków. To wsparcie skierowane głównie do ubogich rodzin.

Artykuły higieniczne, żywność, ciepłe ubrania, a także zabawki – to i wiele innych rzeczy znalazło się w kolejnym już w tym roku transporcie pomocowym dla Polaków mieszkających na Kresach Wschodnich.

Wypełnione po brzegi busy ruszają na Wileńszczyznę co najmniej raz w miesiącu – mówił proboszcz parafii pw. NMP Nieustającej Pomocy w Kozińcach, ks. Aleksander Dobroński.

– Czujemy się zobowiązani pamiętać o naszych rodakach. Wieziemy im różne rzeczy. Teraz zima się zbliża, ubrania ciepłe, często i żywność, zabawki, to wszystko, co jest potrzebne. Jest siła w narodzie, są wrażliwe serca i to miłosierdzie staramy się czynić – powiedział ks. Aleksander Dobroński.

Pomoc to dary od lokalnych mieszkańców. W akcję włączają się także harcerze z drugiej parafialnej Drużyny Harcerskiej „Szare Szeregi” w Kozińcach, która od początku swojego istnienia współpracuje z parafialnym Caritas oraz innymi organizacjami charytatywnymi.

– Chcemy przekazywać dzieciom ducha serdeczności, pomagania, współczucia tym osobom, empatii, żeby tak nie skupiać się tylko na sobie, ale też mieć na uwadze to, że są na świecie ludzie, którzy mogą potrzebować naszej pomocy – wskazała Agnieszka Sadowska.

Warto pomagać, bo dobro zawsze wraca.

– Według mnie warto pomagać, bo kiedyś możemy dosięgnąć po prostu tego, że nam trzeba będzie pomagać – oznajmiła Aleksandra Zofia Sadowska.

Drużyna harcerska „Szare Szeregi” otrzymała w tym roku nagrodę im. bł. ks. Michała Sopoćki, który w czasie II wojny światowej prowadził swoją działalność duszpasterską na Wileńszczyźnie. Pomagał tam także Żydom, czym naraził się Niemcom i w 1942 roku musiał opuścić Wilno. Ks. Michał Sopoćko jest założycielem zgromadzenia zakonnego Sióstr Jezusa Miłosiernego.

TV Trwam News