Dwa i pół roku więzienia dla komornika z Nidzicy za przekroczenie uprawnień
Komornik Sebastian Sz. idzie do więzienia na dwa i pół roku – taką decyzję podjął dzisiaj Sąd Okręgowy w Olsztynie, który utrzymał na mocy wcześniejsze orzeczenie. To pierwszy tego typu wyrok skazujący komornika nadużywającego uprawnień na bezwzględną odsiadkę. Komornikowi z Nidzicy udowodniono, że sprzedał z wolnej ręki za 100 tys. złotych majątek wart kilka milionów złotych.
Komornikowi z Niedzicy – Sebastianowi Sz. – udowodniono liczne przekroczenia uprawnień. Sprawa, za którą został przede wszystkim skazany, dotyczyła egzekucji wobec właściciela firmy oponiarskiej Wiktora Chruściela, któremu bank nie chciał odroczyć spłaty rat kredytu.
Komornik bardzo szybko zajął całe wyposażenie warsztatu: kilka tysięcy opon, które sprzedawał po złotówce oraz samochody, które zbył po 100 zł. Auta i części samochodowe podczas załadunku dźwigiem na ciężarówki były często niszczone. Pozostałe przedmioty trafiły na złomowisko i do magazynów. Z wartego kilka milionów złotych majątku komornik uzyskał 100 tysięcy.
Jak oceniła w uzasadnieniu wyroku sędzia Danuta Hryniewicz, „najazd Hunów na Europę był wizytą towarzyską w porównaniu z tym, co działo się na nieruchomościach pokrzywdzonego”. Były już hurtownik opon z Nidzicy stracił dorobek życia – mówi pełnomocnik Wiktora Chruściela mecenas Lech Obara.
– Chyba nigdy przebieg egzekucji nie miał charakteru grabieży – jak tam. Komornik wraz z całym sztabem pomagierów wpada i zaczyna zabierać urządzenia, samochody, ładuje na ciężarówki bez protokołów, bez opisywania i bez liczenia. To czyni kilka dni z naruszeniem wszelkich zasad – podkreśla Lech Obara.
W innym przypadku Sebastian Sz. sprzedał wart ponad 90 tys. zł ciągnik za 12 tys. osobie, z którą wielokrotnie się wcześniej kontaktował. Ponieważ wyrok przekracza dwa lata więzienia, komornik nie może liczyć na ewentualne zawieszenie go w postępowaniu wykonawczym. Komornik z Niedzicy Sebastian Sz. trafi za kratki na dwa i pół roku. Jego pełnomocnik zapowiada zgłoszenie kasacji do Sądu Najwyższego, co nie powoduje automatycznego zawieszania wykonania kary.
Tv Trwam News/ RIRM