Podziemne składowanie CO2 w Polsce

Sejm przyjął dziś głosami koalicji rządzącej nowelizację Prawa geologicznego i górniczego. Wprowadza ona do polskich przepisów unijną dyrektywę, która umożliwia tworzenie demonstracyjnych bądź badawczych instalacji CCS, czyli wychwytu i składowania dwutlenku węgla.

Posłowie PiS i SP od początku prac nad nowelą podkreślali, że składowanie CO2 niesie za sobą zagrożenie dla środowiska, ale także dla człowieka. Politycy SP chcieli odrzucenia dokumentu w całości. Wniosek jednak upadł.

Prof. Jan Szyszko, były minister środowiska podkreśla, że rząd umożliwiając składowanie dwutlenku węgla za 1000 euro za tonę zignorował założenia konwencji klimatycznej i Protokół z Kioto. Dyrektywa unijna nakazuje jedynie uregulowanie tej sprawy, czyli nie obliguje do jej przyjęcia.

– Dwutlenek węgla jest również materiałem dla tworzenia odnawialnych źródeł energii. Materiałem dla ochrony bioróżnorodności i w tym kierunku można wykorzystać również las. Nie wiadomo z jakich przyczyn, ale rząd przyjmuje tę nowelizację prawa, która jest w gruncie rzeczy nieobowiązująca. Implementuje dyrektywę o geologicznym składowaniu dwutlenku węgla w pokładach geologicznych mimo, że większość państw UE to zdecydowanie odrzuciła – zaznaczył prof. Jan Szyszko.

Posłowie PiS złożyli poprawkę, która zakładała konieczność wykazania, że struktury geologiczne, przeznaczone do przyjęcia zatłaczanego CO2 nie mają żadnej innej wartości użytkowej lub przyrodniczej. Została ona jednak odrzucona.

Prof. Mariusz Orion-Jędrysek, były główny geolog kraju, który przeprowadzał badania nad zatłaczaniem CO2 zawraca uwagę, że nie wszystkie podłoża nadają się do magazynowania. Uwolnienie pierwiastka grozi nawet, śmiercią.

– Uwolnienie pierwszego metra sześciennego spowoduje tak silne naciski na brzegi szczelin, że będzie eksplozja. Kto za to odpowiada? To rząd Donalda Tuska robi wielki problem dla Polaków na przyszłe pokolenia, bo otwiera furtkę a nie wolno tej furtki otwierać. My jako rząd PiS w 2007 roku przygotowaliśmy konferencję uprzedzając całą dyrektywę, która potem miała się przekształcić w konferencję głównych geologów kraju i ministrów środowiska krajów europejskich, żeby przygotować tę dyrektywę zrobić ją martwą w Polsce. Rząd PO miał to kontynuować, podjął się tego Pan Buzek po czym zrobił sobie tylko konferencję PR popierającą CCS – zaznaczył prof. Mariusz Orion-Jędrysek.

Poseł Dariusz Bąk zaznacza, że mamy olbrzymie możliwości pokierowania gospodarką, aby w sposób naturalny pochłaniany był dwutlenek węgla.

– Jak wiemy w procesie fotosyntezy wykorzystywany i wydalany jest dwutlenek węgla – tak powstaje tlen, czyli jest oczyszczana atmosfera. Na to są potrzebne pieniądze, żeby powiększyć tę powierzchnię asymilacyjną i w Polsce są takie możliwości. Mało tego, Polska przecież ratyfikowała ten Protokół z Kioto i tam jest, że jeżeli będą dodatkowe wzmożone możliwości asymilacji dwutlenku węgla to pieniądze uzyskane z tego powinny być przeznaczane na miejsca pracy w środowisku wiejskim – dodał poseł Dariusz Bąk.

 

RIRM