Podsumowanie roku prezydentury Rafała Trzaskowskiego
Rok prezydentury Rafała Trzaskowskiego w Warszawie przyniósł wyhamowanie inwestycji, Kartę LGBT i brak rozliczenia się Ratusza z dziką reprywatyzacją – alarmuje Patryk Jaki, który wcześniej sam ubiegał się o prezydenturę.
Prezydent Warszawy Rafał Trzaskowski wygląda na zadowolonego.
– Naszymi pracodawcami są warszawianki i warszawiacy. To dla nich realizujemy ten program. Ten program wynika właśnie z rozmów z nimi i będziemy to robili przez kolejne cztery lata, bo Warszawa jest dla wszystkich – zaznacza Rafał Trzaskowski.
Prezydent chwali się walką ze smogiem, rozbudową metra, rozwijaniem sieci żłobków, inwestycjami w kulturę, dbaniem o politykę mieszkaniową. Tyle tylko, że ta samoocena nie idzie w parze z tym, co mówi jego kontrkandydat z wyborów – Patryk Jaki.
Do tej pory w polskiej polityce nie było osoby, która zrobiłaby sobie takie kpiny z własnego programu. Na 59 obietnic, które są policzalne, Rafał Trzaskowski nie dotrzymał 55 – zauważa Patryk Jaki.
A w nich – jak mówi Patryk Jaki – między innymi:
– brak likwidacji „kopciuchów”,
– rezygnacja z budowy Parku Nadwiślańskiego,
– rezygnacja z budowy obwodnicy śródmiejskiej,
– brak dostępności dla wszystkich dzieci do bezpłatnych żłobków,
– rezygnacja z budowy parkingów podziemnych,
– brak darmowej komunikacji miejskiej dla licealistów,
– wycofanie się z propozycji czwartej i piątej linii metra,
– problemy z wypłatą 500 plus,
– podwyżki za śmieci nawet do 200 procent,
– brak planu zagospodarowania.
– Jakimś dziwnym zwyczajem radni Platformy Obywatelskiej nie przyspieszyli procesu związanego z uchwalaniem planu zagospodarowania, tylko cały czas ten problem w Warszawie występuje, cały czas kliny napowietrzające, cały czas tereny zielone są zabudowywane” – wskazuje poseł PiS Jacek Ozdoba.
Sebastian Kaleta wytyka prezydentowi Warszawy wycofanie się z pomysłu budowy hali sportowej.
– Oprócz Skry obiecywał Rafał Trzaskowski renesans Marymontu. Co się stało i ze Skrą i z Marymontem w tym roku? Inspektor budowlany zamknął te obiekty, bo już były taką ruiną, że tam po prostu strach wpuścić kogokolwiek – podkreśla Sebastian Kaleta.
Prezydent Rafał Trzaskowski winą za wszystko obarcza innych. Choćby w sprawie mieszkań komunalnych, których do użytku miało być oddanych 1500 rocznie, a zostało oddanych jedynie 236.
– To wymaga czasu. Myśmy wiedzieli, że w pierwszym roku będzie trochę wolniej, musieliśmy ten system przygotować. Mamy nadzieję, że w przyszłych latach przyspieszymy. Chociaż rzeczywiście pojawiają się tutaj problemy z finansowaniem tych programów w związku z tym parciem, które mamy w budżecie – twierdzi Rafał Trzaskowski.
To zarzut pod adresem rządzących. Samorządy, nie tylko zresztą w Warszawie, wytykają politykom PiS-u, że właśnie kosztem lokalnych społeczności realizują program wyborczy.
Poseł Robert Winnicki z Konfederacji twierdzi, że prawdziwy problem Warszawy to niegospodarność miasta.
– Warszawa jest najbogatszym miastem w Polsce i pan prezydent wydaje pieniądze na głupoty, wydaje na strefy relaksu, wydaje pieniądze na szerzenie ideologii LGBT, a nie ma na inwestycje – zaznacza Robert Winnicki.
Nie słychać też o efektach audytu w kwestii afery reprywatyzacyjnej.
– Audyt trwa i będzie zakończony na początku przyszłego roku. Niektóre wnioski tego audytu już zostały wzięte przez nas pod uwagę. Na przykład choćby dodatkowe procedury antykorupcyjne, które od miesięcy w urzędzie wcielamy w życie i dalej będziemy wcielać w życie – tłumaczy Rafał Trzaskowski.
Niezrozumiałe jest jednak dalsze działanie Ratusza w sprawie dzikiej reprywatyzacji.
– Miasto dalej skarży korzystne dla miasta decyzje, co jest kuriozum w skali światowej – zwraca uwagę Patryk Jaki.
Jeden z najpoważniejszych zarzutów kierowanych do prezydenta Rafała Trzaskowskiego to ideologizacja działań Ratusza – przeznaczanie pieniędzy na promocję aktywistów LGBT.
TV Trwam News