Podatkoskładka pomysłem rządu na rozwiązanie problemu niskich emerytur
Podatkoskładka – taki pomysł na rozwiązanie problemu niskich emerytur pojawił się w eksperckim zapleczu rządu. O sprawie pisze „Dziennik Gazeta Prawna”.
Dziennik podaje, że chodzi o taką zmianę systemu, by od osób z najniższymi dochodami w pierwszej kolejności pobierać pieniądze na ZUS, a później – po przekroczeniu pewnego poziomu dochodów – PIT.
W efekcie mniej zamożnym łatwiej będzie uzbierać składkę emerytalną. Tym samym zmniejszy się liczba świadczeń minimalnych. O pomyśle podatkoskładki wspominał już wcześniej na łamach gazety wicepremier Jarosław Gowin.
Tzw. podatkoskładka to bardzo ciekawy pomysł, wart rozważenia – ocenia dr Artur Bartoszewicz, ekonomista z SGH.
– Zapewnienie, by nawet najmniejsze dochody pozwalały na to, by zebrać środki na wypłatę przyszłych emerytur, spowoduje zmniejszenie obciążenia budżetowego, a w rzeczywistości zmniejszenie obciążenia dla każdego z pracowników. Rozwiązanie wydaje się – przynajmniej na tym etapie – bardzo zasadne. Oczywiście będzie wiązało się ze zwiększeniem prawdopodobieństwa uzbierania środków na przyszłą emeryturę, ale z drugiej strony najprawdopodobniej będzie wiązało się z tym, że bieżące dochody do budżetu państwa będą mniejsze. Ale coś za coś. Trzeba zastanowić się, czy bezpieczeństwo emerytalne w tym wypadku nie jest ważniejsze niż ryzyko zmniejszenia dochodów u osób najmniej zarabiających – podkreśla.
Rozwiązania uszczelniające płacenie składek wpisano do tegorocznego planu działań w finansach publicznych. Nie wiadomo jednak, czy i kiedy takie mechanizmy miałyby być wdrożone.
W tym momencie pewne jest, że PiS wycofało się z planów likwidacji limitu 30-krotności składek na ubezpieczenia społeczne.
RIRM