Patrolowiec dla Straży Granicznej
W Gdańsku zwodowany został kadłub nowej wielozadaniowej jednostki patrolowej dla Morskiego Oddziału Straży Granicznej. Teraz jednostka trafi do Francji, skąd w przyszłym roku wróci do Polski już w pełni wyposażona.
OPV (offshore patrol vessel) to jednostka patrolowa budowana dla morskiego oddziału Straży Granicznej.
– Jednostka będzie przeznaczona przede wszystkim do służby w ochronie zewnętrznych granic Unii Europejskiej, przede wszystkim na akwenie Morza Bałtyckiego i Morza Śródziemnego. Dodatkowo przeznaczeniem jednostki będzie udział w międzynarodowych, wielozadaniowych operacjach morskich, koordynowanych przez Europejską Agencję Straży Granicznej i Przybrzeżnej Frontex – mówi kmdr ppor. Andrzej Jóźwiak, rzecznik komendanta Morskiego Oddziału Straży Granicznej w Gdańsku.
W środę w Gdańsku miało miejsce wodowanie kadłuba okrętu wykonanego przez firmę NavireTECH z Gdyni, które zakończyło pierwszy etap budowy patrolowca. Teraz jednostka trafi do Francji, skąd w przyszłym roku wróci do Polski już w pełni wyposażona.
– Jednostka za jakieś maksymalnie dwa tygodnie wyjedzie do Francji. Będzie przetransportowana do Calais, gdzie mieści się oddział Stoczni Socarenam i tam będą już instalowane wszystkie drobne urządzenia, podłączane systemy i będą uruchomienia tych systemów – informuje Artur Nastkiewicz, prezes firmy NavireTECH.
To nie pierwsza inwestycja realizowana we współpracy z francuską stocznią Socarenam.
– Mieliśmy już okazję wyprodukować w różnych polskich stoczniach około 10 kadłubów różnych typów jednostek pływających. Mamy również we Francji około 100 polskich pracowników stoczniowych, którzy pomagają nam w wykończeniu okrętów w naszych stoczniach we Francji – podkreśla Philippe Gobert, prezes stoczni Socarenam.
Zadowolenia z inwestycji nie kryje wojewoda pomorski, Dariusz Drelich.
– Jesteśmy dumni, że nasz morski oddział Straży Granicznej będzie miał tak doskonały okręt, najnowocześniejszy na świecie, w przyszłym roku powinien wejść do służby. Naprawdę robi wrażenie, ale to są też wielkie możliwości. To są możliwości nie tylko zapewnienia bezpieczeństwa w zakresie prób przemytu, zatrzymywania ludzi, którzy próbują drogą morską się przedostać, ale również może brać udział w akcjach ratowniczych, gaśniczych. Ten okręt ma wiele zadań, które może realizować – mówi Dariusz Drelich.
Budowa patrolowca finansowana jest do 90 procent z unijnego Funduszu Bezpieczeństwa Wewnętrznego, z kolei pozostałą część inwestycji sfinansuje budżet państwa.
TV Trwam News