Partia Viktora Orbana może zostać usunięta z Europejskiej Partii Ludowej

Fidesz Viktora Orbana może zostać usunięta z Europejskiej Partii Ludowej. Domaga się tego już 12 partii z 9 krajów. Chodzi o kampanię informacyjną węgierskiego rządu w sprawie migracji. Wskazuje ona, że przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker i George Soros, nie licząc się z konsekwencjami, chcą zmusić Węgrów do wpuszczenia niekontrolowanej fali migrantów.

Na Węgrzech trwa kampania plakatowa, w której przewodniczący Komisji Europejskiej Jean-Claude Juncker i amerykański finansista George Soros są oskarżani o działania na rzecz sprowadzenia do Europy milionów imigrantów.

– Kampania zniekształca prawdę oraz maluje czarny obraz, ogłaszając, jakoby miał istnieć sekretny plan sprowadzenia większej liczby migrantów do Europy. Jeśli w kampanii zostanie zaatakowany Juncker, wiceszef KE Frans Timmermans albo jej inni członkowie oraz pracownicy, Komisja odpowie i będzie bronić swoich racji z jednakową siłą – zapowiedział rzecznik Komisji Europejskiej Margaritis Schinas.

Akcja wywołała ostrą krytykę, również ze strony polityków skupionych w Europejskiej Partii Ludowej, do której należy Fidesz – partia Viktora Orbana.

– Konflikt między partią Fidesz a EPL po raz kolejny zwraca uwagę, czy w instytucjach unijnych istnieje prawdziwa wolność słowa. Pamiętajmy o tym, że szef KE Jean-Claude Juncker to postać kontrowersyjna. Dał się poznać jako apologeta Karola Marksa i niejeden raz nazywał Viktora Orbana dyktatorem – podkreślił dr Rafał Olszowski

Dodał, że kampania rządu w Budapeszcie bardzo wyważona, a mimo to spotyka się z miażdżącą krytyką. Ale szef Europejskiej Partii Ludowej widzi to inaczej. ,,Premier Węgier Viktor Orban przekroczył czerwoną linię – skomentował Joseph Daul w wywiadzie dla niemieckiej gazety „Die Welt”. Zapowiedział też, że kolejne zjazdy partii zadecydują o ewentualnym usunięciu Fideszu z EPL-u. ,,Następne dni będą ostatnią szansa dla Fideszu Viktora Orbana, by pokazać, że chce być częścią naszej rodziny politycznej” – podkreślił z kolei Manfred Weber, szef klubu EPL w PE.

– Sygnały pochodzące od Viktora Orbana i węgierskiej partii Fidesz do tej pory nie są zachęcające. Podjęliśmy kilka prób budowy mostów, ale Węgry nie podjęły żadnych kroków, ani wysiłków w stosunku do nas – wskazał szef grupy Europejskiej Partii Ludowej w PE Manfred Weber.

Węgierski premier i szef Fideszu musi „ostatecznie zakończyć antybrukselską kampanię swojego rządu”, przeprosić partie wchodzące w skład EPL oraz zagwarantować pozostanie w Budapeszcie Uniwersytetu Środkowoeuropejskiego – takie warunki stawia Manfred Weber.

– Manfred Weber, członek bawarskiego CSU, w swoim ostatnim przemówieniu wypowiedział się negatywnie zarówno o Fideszu węgierskim i o pozycji partii PiS w kontekście wyborów do PE i późniejszej konstrukcji wewnętrznej tego parlamentu – zaznaczył politolog prof. Julian Winnicki.

Politolog dr Michal Dulak wskazał, do czego może doprowadzić spór na linii Budapeszt-Bruksela.  

– Może doprowadzić do tego, że w przyszłej kadencji parlamentu w EPL nie będzie przedstawicieli Węgier. Obecnie jest ich 12 – nie jest to grupa największa, ale znacząca, jeśli weźmie się pod uwagę rywalizację partii ludowej z socjalistami i demokratami – wskazał dr Michal Dulak.

Węgierska prasa wskazuje, że Fidesz zyskałby na wykluczeniu z Europejskiej Partii Ludowej, gdyż mógłby stworzyć w Parlamencie Europejskim nową partię z polskimi i włoskimi konserwatystami.

TV Trwam News/RIRM