Opozycja nie ustaje w poszukiwaniach sposobu na przejęcie władzy

Szymon Hołownia dąży do zjednoczenia opozycji przeciwko PiS. Platforma Obywatelska żąda wyjaśnienia afery podsłuchowej, ale nie zgadza się na zbadanie inwigilacji prowadzonych za rządów PO-PSL. Tymczasem PO musi tłumaczyć się z zaskakującego zachowania swojego posła.

Senat powołał nadzwyczajną komisję, która ma wyjaśnić rzekome przypadki nielegalnego inwigilowania opozycji. Chodzi o sprawę systemu Pegasus, którym – według opozycji – miał być podsłuchiwany senator KO, Krzysztof Brejza.

Lider Kukiz’15, Paweł Kukiz, chce powołania także sejmowej komisji śledczej ws. podsłuchów, która zbada, czy podsłuchy stosowano także za rządów PO-PSL.

„Żeby komisja zajęła się problemem, a nie była instrumentem do przedwyborczej walki politycznej. (…) Jak tylko będziemy mieć wszystkie podpisy, to składamy projekt” – wskazał Paweł Kukiz.

Projekt Pawła Kukiza poprą: PSL, Polska 2050 i Porozumienie. Pod projektem nie podpisze się Lewica oraz KO.

Posłowie obecnej kadencji nie mogą kontrolować działań poprzednich rządów – przekonywał przewodniczący klubu KO, Borys Budka.

– Sejm kontroluje obecny rząd, a nie były rząd. Wnioski Pawła Kukiza są nie tylko absurdalne, ale one mają charakter wspomagający dla tej władzy – mówił Borys Budka.

Pomysłom powołania komisji śledczych sprzeciwił się PiS. Sejm ma stałą komisje ds. służb specjalnych do celów kontrolnych – przypomniał poseł PiS Marcin Porzucek.

– Są tam zarówno przedstawiciele Zjednoczonej Prawicy, jak i opozycji. W ciszy i spokoju mogą analizować różne sprawy dotyczące bezpieczeństwa państwa, wymagające zachowania poufności – powiedział Marcin Porzucek.

Opozycja szuka każdej okazji, by uderzyć w partie rządzącą. Oczekuje dymisji ministra sportu, Kamila Bortniczuka, który wybrał na swojego zastępcę Łukasza Mejzę. Były już wiceminister sportu, Łukasz Mejza, miał prowadzić nieetyczne interesy. Minister sportu, Kamil Bortniczuk, nie miał jednak żadnych związków z firmą prowadzoną przez jego zastępcę.

– Nigdy przez żaden sąd nie zostałem skazany za jakiekolwiek przestępstwo. Nigdy przez żadnego prokuratora czy żaden inny organ nie zostałem o cokolwiek oskarżony – akcentował minister Kamil Bortniczuk.

Lider Polski 2050, Szymon Hołownia, przekonywał, że rząd traci poparcie, co jest szansą dla opozycji. Szymon Hołownia zaproponował debatę liderów czterech partii.

– Zamiast teatralnych wezwań do jedności, którym za kulisami towarzyszy hejt i kopanie po kostkach, siądźmy do otwartych debat programowych – mówił Szymon Hołownia.

Z zainteresowaniem do propozycji Szymona Hołowni podchodzi Lewica i PSL. Jak podkreślił Jarosław Rzepa, poseł PSL, rozmowy są możliwe, ale nie na każdy temat.

– Abyśmy porozmawiali szerzej, gdzie są te rzeczy, które nas łączą, bo wiele takich rzeczy jest, a w tych sprawach, które są wyróżnikiem naszej opcji politycznej, być może nie warto wchodzić w spór – oznajmił poseł Jarosław Rzepa.

Ostrożnie do propozycji podchodzi PO. Według Borysa Budki rozmowy są możliwe, ale nie w blasku fleszy.

– PO jest największą siłą opozycyjną. Zablokowanie sił opozycyjnych powoduje, że ma ona zagwarantowaną hegemonię – podkreślił dr Aleksander Kozicki, politolog.

Szymon Hołownia chce wyjść na lidera opozycji, co nie może się udać – wskazał Daniel Milewski, poseł PiS.

– On widzi swoja szansę w tym, że będzie ich jednoczył. Liderzy sejmowi niespecjalnie chcą windować kogoś, kto nawet nie jest w parlamencie – zaakcentował poseł Daniel Milewski.

Obecnie Platforma Obywatelska musi uporać się z problemami we własnych szeregach. Poseł Bartłomiej Sienkiewicz chwiejnym krokiem opuszczał salę plenarną. Borys Budka zareagował nerwowo na pytanie, czy to efekt spożycia alkoholu.

– Ja chciałbym, aby za każdy razem przedstawiciele rządu byli sprawdzani alkomatem, bo myślę, że to by im się przydało – powiedział Borys Budka.

Małgorzata Molenda, politolog, podkreśliła, że Polacy nie powinni oglądać polityków w tak dwuznacznych sytuacjach.

– Podczas obrad i swojej pracy, która jest utrzymywana z naszych podatków. […] To jest po prostu przykre, smutne i żenujące – oznajmiła Małgorzata Molenda.

Tymczasem PiS walczy z rosnącą inflacją.

– Reagujemy tam, gdzie są narzędzia, żeby ułatwić życie milion polskich gospodarstw domowych – podsumował poseł Jarosław Krajewski.

Według sondażu dla portalu wPolityce.pl PiS może liczyć na 36 proc. poparcie. Na drugim miejscu jest Koalicja Obywatelska z 24 proc. poparcia.

TV Trwam News