Nowy Sącz: Pomnik Piłsudskiego zastąpił pomnik Armii Czerwonej
Pomnik konny Józefa Piłsudskiego odsłonięto w niedzielę w Nowym Sączu przy Alejach Wolności. W ten sposób Nowosądeczanie uczcili 100 rocznicę odzyskania przez Polskę niepodległości. Wcześniej w tym miejscu stał monument upamiętniający Armię Czerwoną.
„100 lat temu Polska odzyskała niepodległość, a wskrzesicielem państwa był nie kto inny, tylko Józef Piłsudski. Już blisko 80 lat temu sądeczanie podjęli decyzję o budowie pomnika marszałka. Niestety z przyczyn zawirowań historycznych do realizacji budowy wówczas nie doszło, aż w końcu 2012 na nowo odżyła ta idea” – przypomniał prezydent Nowego Sącza Ryszard Nowak, który podziękował mieszkańcom za wsparcie budowy pomnika.
„To miejsce stanie się placem uroczystości patriotycznych. Mamy się czym szczycić, bo pomnik jest hołdem dla tych wszystkich, którzy walczyli o wolną Polskę i wywalczyli odzyskanie niepodległości” – zakończył.
Z inicjatywą budowy monumentu wystąpiło Stowarzyszenie Nowosądecka Wspólnota. Autorem projektu pomnika jest artysta rzeźbiarz Stanisław Szwechowicz z Gdańska, a wykonała go Artystyczna Pracownia Odlewnicza Piotra Piszczkiewicza z Podłęża pod Krakowem.
Tuż przed uroczystością ponad 80 osób złożyło przysięgę przynależności do nowosądeckiego Związku Strzeleckiego „Strzelec”.
W celu sfinansowania monumentu powołano Społeczny Komitet Budowy Pomnika Józefa Piłsudskiego. Pomnik przedstawia marszałka siedzącego na Kasztance. Monument został umieszczony na wysokim cokole.
W miejscu, w którym odsłonięto pomnik, do 2015 r. znajdował się monument żołnierzy Armii Czerwonej, pod którym spoczywały szczątki żołnierzy radzieckich. Pomnik został wyburzony, a prochy żołnierzy przeniesiono do kwatery wojskowej na sądecki cmentarz komunalny.
Józef Piłsudski został obywatelem honorowym Nowego Sącza w 1916 r. Miasto to jako pierwsze w Polsce nadało marszałkowi tytuł „obywatela honorowego”. Piłsudski wielokrotnie przebywał w Nowym Sączu. Słynny był wjazd marszałka do miasta na czele ułanów po bitwie pod Marcinkowicami.
PAP/RIRM