Niezwykły rekord na nartorolkach: 2600 kilometrów w 250 godzin
Norweski ultramaratończyk Kevin Ramsfjell ustanowił rekord świata, pokonując na nartorolkach trasę 2600 kilometrów z najbardziej wysuniętego na północ Norwegii przylądka Nordkapp do położonego najdalej na południe miasta Lindesnes w łącznym czasie 250 godzin.
Poprzedni rekord wynosił 21 dni.
„Mój plan zakładał pokonanie tej trasy w 13 dni, lecz nawet gdybym to zrobił w 15 to byłbym zadowolony. Rozkręcałem się jednak i udało się to zrobić w 10 dni i 10 godzin. Podzieliłem trasę na etapy po nieco powyżej 200 kilometrów, natomiast ostatni miał aż 484 km i zabrał mi 24 godziny” – powiedział 22-letni biegacz na mecie.
Z powodu upałów i dzięki białym nocom Kevin Ramsfjell rozpoczynał etapy o północy, a w dzień spał w towarzyszącym mu kamperze prowadzonym przez jego ojca.
Odległość pomiędzy Nordkapp a Lindesnes to w linii prostej 1670 kilometrów, ale drogami wynosi 2600 km.
Mistrz olimpijski w sztafecie narciarskiej z Salt Lake City (2002) Anders Aukland, specjalizujący się w narciarskich biegach długodystansowych, ustanowił w ubiegłym roku rekord świata w długości trasy pokonanej za jednym razem – 700 kilometrów w 41 godzin.
Był też szefem Justyny Kowalczyk w latach 2015-2017 w zawodowym zespole Team Santander, startującym w cyklu Ski Classics.
Ocenił wyczyn Ramsfjella jako spektakularny i dla większości zawodowych narciarzy, nawet najlepszych, niewykonalny.
„Zaimponował mi swoją determinacją, lecz również przygotowaniem fizycznym i planem odżywiania i regeneracji. Teraz będę go obserwował bliżej. Może da się namówić na biegi narciarskie” – powiedział kanałowi telewizji NRK.
PAP