Niezidentyfikowane obiekty latające nad USA chińskimi urządzeniami szpiegowskimi?
W Stanach Zjednoczonych pojawiły się kolejne niezidentyfikowane obiekty latające, które mogą być używane do szpiegowania. Tropy prowadzą do Chin. Według NATO Pekin nasilił w ostatnim czasie swoje działania wywiadowcze.
W miniony weekend amerykańskie wojsko zestrzeliło aż trzy niezidentyfikowane obiekty latające nad Alaską, Kanadą i jeziorem Huron. Amerykańskie wojsko uznało je za zagrożenie dla bezpieczeństwa.
– Siłą rzeczy doszło do przetestowania jakiś procedury amerykańskiej czy kanadyjskiej na wypadek, kiedy taki obiekt zostanie zidentyfikowany w przestrzeni powietrznej jednego z tych dwóch państw – wskazuje dr Radosław Tyślewicz.
Obiekty miały mieć nietypowe kształty. Ich szczątki zbierają i badają amerykańskie służby. Pojawiły się nawet spekulacje, że były to obiekty obcej cywilizacji. Nie wyklucza tego nawet jeden z generałów.
– Kontynuujemy ocenę każdego nieznanego zagrożenia lub potencjalnego zagrożenia, które zbliża się do Ameryki Północnej i próbujemy je zidentyfikować – podkreśla gen. Glen VanHerck, szef amerykańskiego Dowództwa Obrony Północnoamerykańskiej Przestrzeni Powietrznej.
Amerykańska administracja na razie milczy ws. incydentów. Ich wytłumaczenie jest jednak bardziej przyziemne – sugeruje Elissa Slotkin, Członek Izby Reprezentantów USA.
– Wiem, że wywołało to wiele emocji, ale są szanse, że jest to zwykła rzecz, którą my, członkowie społeczności wywiadowczej, wiemy, jak wykorzystać – zaznacza Elissa Slotkin.
Wiele wskazuje na to, że obiekty były wysłane przez Chiny, podobnie jak zestrzelony ponad tydzień temu chiński balon. Pekin przyznał, że jest jego własnością – mówi politolog dr Bogdan Pliszka.
– Chińczycy się do niego natychmiast przyznali. Tutaj nie było żadnych wątpliwości. Oni powiedzieli, że uciekł, gdzieś sobie poleciał i był balonem meteorologicznym, chociaż Amerykanie twierdzą, że szpiegowskim – tłumaczy dr Bogdan Pliszka.
Pierwszy incydent doprowadził do odwołania przez sekretarza stanu USA, Antonego Blinkena, planowanej od dawna wizyty w Chinach.
– Faktem jest, że Chiny zaangażowały się w to nieodpowiedzialne działanie, naruszające naszą suwerenność i integralność terytorialną oraz prawo międzynarodowe – mówi Antony Blinken.
Pozornie wyglądające z ziemi balony są naszpikowane sprzętem szpiegowskim. Pierwszy zestrzelony balon przelatywał w okolicy amerykański baz wojskowych oraz silosów z rakietami do przenoszenia głowic jądrowych.
NATO od dawna obserwuje wzmożenie szpiegowskiej aktywności Chin – przyznaje sekretarz generalny Sojuszu, Jens Stoltenberg.
– To podkreśla znaczenie naszej czujności, naszej zwiększonej obecności, a także tego, abyśmy przyspieszyli i zintensyfikowali możliwości dzielenia się danymi wywiadowczymi i tym, jak monitorujemy i chronimy naszą przestrzeń powietrzną – wskazuje Jens Stoltenberg.
Po doniesieniach z USA Chiny również poinformowały o wykryciu niezidentyfikowanych obiektów na sowim terytorium.
TV Trwam News