Niepewna przyszłość trzech warszawskich szpitali

Co dalej z trzema warszawskimi szpitalami klinicznymi? Czy zostaną skonsolidowane? Szpitalne związki zawodowe mówią stanowcze „nie” i nazywają konsolidację „dziką”. Obawiają się, że może ona doprowadzić między innymi do zamknięcia Szpitala Klinicznego Dzieciątka Jezus.

Pomysł konsolidacji szpitali może uderzyć również w personel medyczny szpitala klinicznego przy ulicy Banacha – podkreśliła pracownik laboratorium w szpitalu na Banacha Elżbieta Przybyszewska.

– Nasze laboratorium ma zostać przeniesione z budynku szpitala na Banacha do budynku szpitala na Żwirkach, czyli do Szpitala Dziecięcego. Można powiedzieć, że zostanie w związku z tym zlikwidowane, chociaż kierownictwo nie używa tego określenia – zauważyła Elżbieta Przybyszewska.

Laboratorium w szpitalu na Banacha wykonuje blisko 2,5 mln oznaczeń rocznie, Szpital Dziecięcy tylko 600 tys. To może negatywnie odbić się na pacjentach. Również oni wyrażają swój protest wobec połączenia szpitali.

– To jest po prostu jeden wielki skandal. Jak zaczęły krążyć plotki, jak myśmy zaczęli się bać, co z nami będzie. My tu jesteśmy zaopiekowani bardzo dobrze. My przychodzimy zawsze do tego samego lekarza. On nas zna od początku. Pamięta, że 8 lat temu to ja miałam takie i inne problemy, wobec tego tak, a nie inaczej dobiera nam lekarstwa. Naprawdę czujemy się bezpieczni – powiedziała Magdalena Kożuchowska, pacjentka poradni transplantacyjnej w Szpitalu Dzieciątka Jezus.

W tej chwili pacjenci boją się o swoją przyszłość. Dlatego postanowili zebrać podpisy pod petycją do ministra zdrowia.

– Pierwsze 117 podpisów poszło już do pana ministra, żeby widział, że to nie jest moja pojedyncza histeria tylko, że to gromada pacjentów z całej Polski – zaznaczyła Magdalena Kożuchowska.

Petycję związkowcy przesłali do Ministerstwa Zdrowia, Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej oraz premiera. Odpowiedzi jednak nie ma. Redakcja TV Trwam zwróciła się do Ministerstwa Zdrowia o wyjaśnienia. W odpowiedzi poinformowano nas, że resort w tej sprawie nie może wydać żadnego stanowiska, ponieważ szpitale kliniczne nie podlegają ministerstwu, a Warszawskiemu Uniwersytetowi Medycznemu. Warto jednak przypomnieć, że głównym zadaniem resortu zdrowia jest dbałość o politykę zdrowotną i kontrola szpitali odnośnie sytuacji pacjentów. Ministerstwo Rodziny, Pracy i Polityki Społecznej zwleka z odpowiedzią na zadane przez nas pytania.

TV Trwam News/RIRM