Niemieckie MSZ: Berlin nie wyśle autobusów po migrantów, to niebezpieczna plotka
Informacje o rzekomych autobusach, które miałyby zabrać migrantów z granicy polsko-białoruskiej do Niemiec, to niebezpieczne plotki – potwierdziło na Twitterze niemieckie MSZ, a także Steve Alter, rzecznik MSW.
O plotkach rozpuszczanych wśród przebywających na Białorusi migrantach, że przyjadą po nich autobusy z Niemiec, które Polska przepuści – mówił wczoraj Stanisław Żaryn, rzecznik ministra koordynatora służb specjalnych. „To kłamstwo – podkreślił Stanisław Żaryn, dodając, że „ granica będzie nadal silnie chroniona przez polskie siły”.
„Wśród migrantów rozpuszczane są plotki o zorganizowanej akcji, która ma się odbyć 15 listopada” – napisał Stanisław Żaryn na Twitterze.
Treść inf: "Polska granica pozostaje zamknięta i będzie chroniona. Nikt nie ma zgody na jej przekraczanie bez wymaganych dokumentów. Zostaliście oszukani przez Białoruś. Służby białoruskie wykorzystują was. Możecie domagać się od Białorusinów zwrotu kosztów i powrotu do domu".2/2
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 14, 2021
W kolejnym wpisie zaznaczył, że jest to kłamstwo.
„Autorzy tych plotek liczą, że uda się zachęcić migrantów do szturmu na granicę Polski. Może dojść do niebezpiecznych sytuacji” – dodał.
.@StZaryn: Na granicę polsko-białoruską zwożony był gruz i kamienie z białoruskich zakładów budowlanych https://t.co/KP2eqVph6K
— Radio Maryja (@RadioMaryja) November 14, 2021
„Niemiecki rząd federalny nie organizuje takich autobusów, aby przewieźć ludzi z Białorusi (…). Nie ma też planów w tym zakresie. Ktokolwiek tak twierdzi, rozsiewa kłamstwa. Sytuacja w strefie przygranicznej jest niebezpieczna. Nie idźcie tam” – potwierdziło słowa strony polskiej niemieckie MSW.
Także na Twitterze pojawił się powtórny apel ze strony niemieckiego MSZ, tym razem również w językach angielskim i arabskim.
„Pogłoski, że Niemcy planują przysłanie autobusów, żeby zabrać ludzi z Białorusi przez Polskę do Niemiec, są nieprawdziwe. Ktokolwiek rozsiewa takie kłamstwa, naraża ludzi na niebezpieczeństwo” – brzmi apel.
Migranci, okłamywani przez Białorusinów, liczyli na szybkie sforsowanie granicy RP, pomoc aktywistów i dostanie się na Zachód. Nic takiego się nie stanie. Polska skutecznie broni swojej granicy, a Europa i świat coraz mocniej popierają działania władz RP. pic.twitter.com/HSCDpdaWnx
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 14, 2021
Zgodnie z informacjami przekazywanymi przez polski rząd w pasie przygranicznym po białoruskiej stronie granicy z Polską przebywa obecnie ok. 2-4 tys. migrantów. Regularnie dochodzi do prób siłowego przekroczenia granicy oraz prowokacji ze strony służb białoruskich. Od 2 września br., w związku z presją migracyjną w przygranicznym pasie z Białorusią, w 183 miejscowościach woj. podlaskiego i lubelskiego obowiązuje stan wyjątkowy.
Służby białoruskie skłaniają niektórych migrantów do przeprowadzania ataków na granicę RP, a nawet atakowania polskich żołnierzy i funkcjonariuszy.
Białorusini liczą na eskalacje napięcia i realizację własnych planów przeciwko Polsce. pic.twitter.com/qD2UECuAEW
— Stanisław Żaryn (@StZaryn) November 14, 2021
PAP