PAP/EPA

Niemcy: Kanclerz Merkel chce przedłużenia lockdownu do początku marca

Kanclerz Niemiec Angela Merkel oświadczyła, że obecne restrykcje, związane z pandemią koronawirusa, powinny zostać utrzymane do końca lutego. Ostateczna decyzja w tej sprawie ma być podjęta w środę na spotkaniu Angeli Merkel z władzami krajów związkowych.

Obowiązujący obecnie w Niemczech lockdown był głównym tematem rozmów Angela Merkel z parlamentarzystami partii CDU, z której kanclerz się wywodzi.

„Musimy poczekać do 1 marca. Nie powinniśmy wprowadzać teraz żadnych zmian po to, abyśmy potem nie musieli się cofać” – powiedziała.

Angela Merkel podkreśliła, że wprawdzie liczba codziennych nowych infekcji spada, ale w całym kraju rosną obawy, dotyczące bardziej zakaźnych wariantów koronawirusa. Wyjaśniła, że liczba zakażeń mutacją brytyjską podwaja się co dziesięć dni, zatem ta odmiana SARS-CoV-2 może wkrótce stać się dominującym szczepem w Niemczech.

Natomiast z projektu uchwały krajów związkowych i Kancelarii Federalnej, do którego dotarły „Bild” i „Spiegel”, wynika, że rząd federalny i rządy landów nie przedstawią w środę konkretnego harmonogramu ewentualnych kroków otwierających kraj. Dokument mówi o „perspektywie normalizacji naszego życia codziennego i powrotu do życia bez ograniczeń związanych z pandemią”. Nie wspomina jednak o konkretnych krokach i datach.

Zgodnie z proponowaną uchwałą kanclerz Angela Merkel jest również przeciwna częściowemu otwarciu szkół i przedszkoli przed 1 marca. Szczególnie ta pozycja będzie prawdopodobnie ostro kwestionowana w środę, ponieważ niektóre kraje związkowe apelowały niedawno o pierwsze otwarcia od przyszłego poniedziałku (15 lutego).

Większość przedszkoli i szkół w Niemczech jest zamknięta od połowy grudnia lub działa tylko w bardzo ograniczonym zakresie.

Kanclerz opowiedziała się również za utrzymaniem wskaźnika zapadalności na poziomie 50 przypadków na 100 000 jako progu, poniżej którego będzie można zdecydować się na luzowanie obostrzeń. Obecnie wskaźnik ten w Niemczech wynosi 72,8.

Portal RND twierdzi też, że Angela Merkel chce wymusić, uzależnienie ewentualnego złagodzenia lockdownu również od spadku wartości R poniżej 0,7. Ma to na celu przeciwdziałanie ryzyku stwarzanemu przez nowe, wysoce zaraźliwe mutacje wirusa. Wartość R pokazuje, ile osób średnio zaraża zakażona osoba.

We wtorek w Niemczech stwierdzono 3379 nowych przypadków koronawirusa i 481 kolejnych zgonów.

Obecny lockdown w Niemczech trwa od połowy grudnia i obowiązuje do 14 lutego. Zamknięte są szkoły i przedszkola, a także restauracje i puby, teatry i opery oraz duża część handlu detalicznego. Wyjątki dotyczą sklepów spożywczych i aptek.

Wszystkie zgromadzenia wiernych w kościołach, synagogach i meczetach, a także w miejscach spotkań innych wspólnot religijnych są dozwolone tylko pod następującymi warunkami: musi być zachowana minimalna odległość 1,5 m, śpiewy zbiorowe są zabronione, obowiązuje noszenie maseczek medycznych.

Pracodawcy muszą umożliwiać swoim pracownikom pracę z domu wszędzie tam, gdzie warunki na to pozwalają. Praca z domu powinna być możliwa przynajmniej do 15 marca. Ponadto pracodawcy muszą zapewnić swoim pracownikom maseczki medyczne, jeśli nadal muszą przychodzić do biura lub fabryki.

 PAP

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl