Nie wierzą Budzanowskiemu

Opozycyjni parlamentarzyści z rezerwą traktują deklaracje ministra skarbu Mikołaja Budzanowskiego o sprzeciwie rządu wobec planów wykupienia akcji Azotów „Tarnów” przez rosyjski Acron. Wczoraj złożyli interpelację do premiera Donalda Tuska, by wyjaśnił, dlaczego reakcja polskich władz nastąpiła tak późno.

 

Tarnowskie przedsiębiorstwo to silna grupa kapitałowa, będąca także właścicielem zakładów azotowych w Policach i Kędzierzynie-Koźlu oraz w innych firmach chemicznych. Acron wezwał akcjonariuszy „Tarnowa” do sprzedaży ich akcji i może mu się udać wykupienie firmy, bo państwo ma tylko 32 proc. udziałów i nie jest w stanie zablokować transakcji. Dlatego minister Budzanowski zaapelował do akcjonariuszy, aby nie sprzedawali akcji. Ponadto sprzeciwił się sprzedaży Zakładów Azotowych „Puławy” (państwo ma w nich 51 proc. akcji) firmie Synthos. W zamian Budzanowski zaproponował połączenie firm z Tarnowa i Puław w jeden wielki koncern.
Wczoraj okazało się, że ogłoszone przez rosyjską spółkę Acron wezwanie do sprzedaży akcji Zakładów Azotowych „Tarnów” się nie powiodło, spółka kupi jednak zaoferowane jej akcje. Zdaniem analityków, Rosjanie mogą próbować przejąć połączone zakłady Tarnów – Puławy, ale to będzie droższe. Dokładne wyniki wezwania mają zostać opublikowane jutro, po rozliczeniu transakcji.
Posłowie opozycji wskazują, że planowana przez Mikołaja Budzanowskiego konsolidacja jest słuszna, ale chcą wiedzieć, kto przejmie kontrolę nad całym konsorcjum. Ich zdaniem, istnieje zagrożenie, że może to być rosyjska firma. Zaś sprzeciw ministra wobec wezwania do sprzedaży akcji „Tarnowa” traktują z rezerwą. – Nie jest wykluczone, że sprawa Synthosu została opinii publicznej podrzucona celowo, żeby na tym nasza uwaga się skupiła, co da czas ministrowi i finansjerze do manipulowania przy akcjach „Tarnowa” i przygotowania się do scenariusza, że to „Tarnów” przejmuje „Puławy” – przypuszcza poseł Gabriela Masłowska (PiS). Zauważa, że Skarb Państwa ma pakiet większościowy tylko w „Puławach” i to w oparciu o tę firmę powinna się odbywać zapowiadana przez rząd fuzja, a nie odwrotnie. – W tej chwili minister Budzanowski próbuje bronić „Tarnowa” przed wykupieniem przez Acron, ale nasuwa się pytanie podstawowe: od kiedy wiedział, że Rosjanie są zainteresowani tym wrogim przejęciem? Nie sadzę, żeby nie był tego świadomy – mówi Masłowska. Jej zdaniem, minister mógł wiedzieć o planach Rosji już pół roku temu i dlatego teraz jego działania są niewiarygodne. – Jeśli minister nie wiedział, to pytam się premiera Donalda Tuska: po co jest Agencja Bezpieczeństwa Wewnętrznego, Centralne Biuro Antykorupcyjne? – dodała Masłowska.
Wczoraj poseł wysłała interpelację do premiera. – Będę m.in. dociekać, czy i jakie polskie instytucje finansowe odpowiedziały na wezwanie Acronu. Czy nie było tu jakiejś zmowy lub niejasnych ustaleń – oznajmia Masłowska.
Poważne wątpliwości co do postawy rządu mają również parlamentarzyści Solidarnej Polski. Piotr Szeliga obawia się, że państwo straci kontrolę nad przyszłym konsorcjum azotowym. – Jesteśmy jak najbardziej za konsolidacją, ale nasuwa się pytanie, czy możemy panu ministrowi wierzyć i czy będzie w stanie w ogóle tę fuzję przeprowadzić? Dziś można bowiem pięknie zapowiadać konsolidację, a za chwilę Acron wykupi „Tarnów” i Skarb Państwa nie będzie miał żadnych możliwości działania – podkreśla Szeliga.

 

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl