Nie ustaje wojna hybrydowa przeciwko Polsce
Białoruskie władze wciąż prowadzą działania hybrydowe przeciwko Polsce. Kolejnym narzędziem w wojnie stał się polski dezerter. Reżim Alaksandra Łukaszenki wspierają też politycy opozycji.
Kryzys migracyjny na naszej wschodniej granicy wciąż nie ustaje.
– Wczoraj granicę polsko-białoruską próbowało nielegalnie przekroczyć 76 osób. Na odcinku ochranianym przez placówkę SG w Czeremsze grupa 20 osób siłowo forsowała granicę, rzucając kamieniami w polskie służby. Wszystkie osoby zostały zatrzymane – poinformowała Straż Graniczna na Twitterze.
https://twitter.com/Straz_Graniczna/status/1472468689702244355
Pojawiają się także nowe wątki ws. dezertera Emila Cz. Mężczyzna już bryluje w białoruskich mediach.
– Nie przykleję tej flagi [flagi Rzeczypospolitej Polskiej-red.], a teraz to mogę pójść i spuścić w kiblu – mówił dezerter w wywiadzie dla białoruskiej reżimowej telewizji.
Padły także oskarżenia pod adresem polskich służb.
– Gdzieś podbiegł jakiś wolontariusz i zaczął się pytać: „Gdzie wy ich prowadzicie?”. Gościu ze Straży Granicznej strzelił mu w łeb – stwierdził Emil Cz.
Do zarzutów odniósł się rzecznik koordynatora służb specjalnych, Stanisław Żaryn.
– Relacje i opowieści dezertera, który w chwili konfliktu hybrydowego przeciwko Polsce ucieka na stronę przeciwnika, są nic nie warte. Ten człowiek na własne życzenie stał się zakładnikiem służb białoruskich, które prowadzą agresywne działania informacyjne, propagandowe – powiedział Stanisław Żaryn.
W podobne działania wpisują się także politycy opozycji.
„Kryzys na granicy polsko-białoruskiej. Polski żołnierz poprosił o azyl na Białorusi. Białoruś bastionem wolności w porównaniu z Polską PiS?” – napisał Dariusz Rosati, europoseł PO, na Twitterze.
Wpis bardzo szybko podłapała białoruska propaganda.
– Jednym z elementów wojny hybrydowej jest wojna propagandowa. Jeżeli jacyś politycy, celebryci dają narzędzia do wojny, chcąc nie chcąc stają po drugiej stronie frontu – podkreślił prof. Mieczysław Ryba.
Straż Graniczną w mediach społecznościowych zaatakowała także europoseł Janina Ochojska, która porównała funkcjonariuszy do niemieckich i sowieckich zbrodniarzy.
„Mam nadzieję, że kiedyś ludzie ze Straży Granicznej odpowiedzą za łamanie prawa i tortury zadawane niewinnym ludziom. Opisy takich czynów czytałam w relacjach osób, które przeżyły II WŚ. Wzorce z katów niemieckich i sowieckich obozów” – napisała Janina Ochojska na Twitterze.
Mam nadzieję, że kiedyś ludzie z @Straz_Graniczna odpowiedzą za łamanie prawa i tortury zadawane niewinnym ludziom. Opisy takich czynów czytałam w relacjach osób, które przeżyły II WŚ, Wzorce z katów niemieckich i sowieckich obozów. #KażdyMożeByćUchodźcą #pomocjestlegalna https://t.co/DGx5myZgVc
— Janina Ochojska (@JaninaOchojska) December 19, 2021
W sprawie dezertera śledztwo prowadzi prokuratura. Wiadomo, że mężczyzna miał poważne kłopoty z prawem.
TV Trwam News