By Werni1 - Praca własna, CC BY-SA 4.0, https://commons.wikimedia.org/w/index.php?curid=66031224

Nie ustają próby porozumienia z Czechami

Polska chce porozumieć się z nowym czeskim rządem w sprawie kopalni Turów. W najbliższy wtorek w Warszawie odbędzie się kolejna tura rozmów. Jednocześnie Komisja Europejska grozi potrąceniem Polsce środków z unijnego budżetu, jeśli ta nie zapłaci kar nałożonych przez TSUE.

Spór z Czechami trwa już od niemal roku. Dotychczasowe negocjacje nie przyniosły porozumienia.

– Jak patrzymy, że to było 18 rund spotkań, w tym ta moja runda z 5 listopada, gdzie już niewiele zostało, to trudno powiedzieć, czy strona czeska chciała się porozumieć, patrząc, ile trwały te rozmowy, ile było dobrej woli – mówiła minister klimatu i środowiska Anna Moskwa.

Rozmowy na linii Warszawa-Praga były też utrudnione przez czynniki zewnętrzne.

– Mieliśmy do czynienia ze zmianą rządu w Czechach. To wydłużyło proces negocjacyjny. Ambasador Polski w Czechach został odwołany – to był kolejny etap pewnej gry politycznej, która w tej sprawie ma miejsce. No i oczywiście teraz tytułowy nakaz Komisji Europejskiej – wskazał prawnik dr Dawid Kostecki.

Unijni urzędnicy na pewnym etapie rozmów włączyli się w spór. W maju minionego roku przy pomocy Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej żądali natychmiastowego wstrzymania wydobycia węgla przez Turów. Następnie – we  wrześniu – TSUE nałożył na Polskę karę pół miliona euro dziennie za każdy dzień pracy kopalni.

– Nie jest możliwe wyłączenie takiej kopalni z punktu widzenia polskich interesów energetycznych i to powinno być jasne dla wszystkich obywateli naszego kraju – wskazał szef gabinetu prezydenta RP Paweł Szrot.

Zamieszanie wokół kopalni Turów w dużej mierze opiera się na grze politycznej. Po wyroku TSUE o wstrzymaniu wydobycia, do PGE wpłynęła dość niespodziewana oferta.

– Po tej decyzji dostaliśmy następnego dnia ofertę z Czech na możliwość importu węgla stamtąd – informował w październiku prezes PGE Wojciech Dąbrowski.

Polska opozycja mówi w tej sytuacji jednym głosem z unijnymi organami.

– Sąd zdecydował, że trzeba płacić – trzeba płakać i płacić. Przypomnijmy, to nie rząd płaci te kary tylko my wszyscy, podatnicy – powiedziała wiceprzewodnicząca PO Izabela Leszczyna.

Strona Polska nie płaci kar za Turów mimo dwóch wezwań do zapłaty. Termin drugiego z nich mija w poniedziałek. Komisja Europejska znalazła alternatywę na ściągnięcie od Polski środków. Jeśli do wtorku kary za Turów nie zostaną zapłacone, Komisja chce potrącić środki z należnego Polsce wieloletniego budżetu Wspólnoty.

– Jest to bezpodstawne działanie, niemające żadnej zasadności. Oczywiście nie zgadzamy się z tym – oznajmiła rzecznik Prawa i Sprawiedliwości Anita Czerwińska.

Co więcej, jest to niezgodne z traktatem o Unii Europejskiej i dlatego też należy reagować.

– Jeśli tego typu działanie byłoby podjęte, to państwo, które spotkałoby się z łamaniem prawa, będzie bronić swoich praw przed TSUE – wskazał wiceminister edukacji i nauki Tomasz Rzymkowski.

Polska chce jednak dogadać się z nowym czeskim rządem. We wtorek, na kolejną turę negocjacji, przyjeżdża do Warszawy czeska delegacja, na czele z nową minister środowiska Anną Hubáčkową. Szansa na porozumienie istnieje, co zapowiedziała strona czeska.

Politolog prof. Mieczysław Ryba zaznaczył, że trzeba się dogadać, choć nie za wszelką cenę.

– W sposób oczywisty zyskują na tym Niemcy. Stworzenie konfliktu między Pragą a Warszawą w ogromnej mierze rozbija Grupę Wyszehradzką i osłabia Trójmorze – zwrócił uwagę.

Tym bardziej, że Niemcy włączają się w atak na Turów. Burmistrz miasta Żytawa w Saksonii, Thomas Zenker, na łamach niemieckiego dziennika „Bild”, powołując się na ekspertyzy geologów twierdzi, że wody gruntowe w tamtym regionie uległy obniżeniu nawet o 100 metrów. Skutkiem tego mają być popękane budynki.

– Byłoby o wiele łatwiej, gdyby PGE musiała udowodnić, że nie szkodzi Żytawie, niż gdyby każdy właściciel domu musiał występować z roszczeniami odszkodowawczymi wobec państwowej firmy za granicą – mówił burmistrz Żytawy.

Lokalni Zieloni, czyli przedstawiciele partii, która weszła w skład nowej koalicji rządowej w Niemczech, wzywali władze federalne, aby pozwać Polskę do TSUE. Na ten moment takich decyzji nie ma. Tymczasem rejon Żytawy jest bogaty w złoża węgla brunatnego. Na północ od miasta istnieją 4 tego typu kopalnie niemieckie, a na południu kilka czeskich – zarówno prywatnych jaki i państwowych.

TV Trwam News

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl