Nie będzie taniej pożyczki dla Centrum Zdrowia Dziecka
Centrum Zdrowia Dziecka nie otrzyma taniej pożyczki – napisał jeden z portali. Według nieoficjalnych informacji Bank Gospodarstwa Krajowego negatywnie oceni plan naprawczy Centrum Zdrowia Dziecka.
W tej sytuacji Ministerstwo Zdrowia nie poręczy pożyczki dla Centrum i nadal będzie czekało na nowe rozwiązania. Odmowę – urzędnicy tłumaczą tym, że wg. planu naprawczego jedynym pomysłem na redukcję zatrudnienia jest nieprzyjmowanie nowych ludzi do pracy w miejsce odchodzących na emeryturę.
Centrum Zdrowia Dziecka ma również przedstawić plan przekształcenia w jednostkę wysokospecjalistyczną, a nie konkurującą ze zwykłymi mazowieckimi szpitalami.
Maria Ochman przewodnicząca krajowej sekcji służby zdrowia NSZZ „Solidarność” zwraca uwagę, że ofiarą nieudolnej polityki zdrowotnej rządu są niestety dzieci.
– Minister powinien odpowiedzieć sam przed sobą ze swoich decyzji. Powinien odpowiedzieć dlaczego szpital, który służy pacjentom, który świadczy unikalne procedury, dzisiaj ma takie zadłużenie. Bo nie dlatego, że on jest źle zarządzany, nie dlatego, jak powiedział pan minister jest przerost pracowników, to nie dlatego, że pacjenci ten szpital wybierają. Tylko dlatego, że od kilku lat w Polsce, nie wzrasta składka ubezpieczeniowo-zdrowotna. Niestety maleją te składaki z NFZ, maleją środki przeznaczone na leczenie i niestety pediatria stała się jedną z ofiar, polskie dzieci stały się jedną z ofiar. – powiedziała Maria Ochman.Na początku września dyrektor Centrum Zdrowia Dziecka wysłał do premiera, ministra zdrowia, prezesa NFZ i parlamentu list, w którym apelował o pomoc finansową i ratowanie placówki, której zadłużenie sięgnęło 200 milionów złotych.
Minister zdrowia Bartosz Arłukowicz uznał, że powodem kłopotów Centrum Zdrowia Dziecka są przerost administracji i zbyt wysokie pensje. Polecił więc dyrektorowi placówki, by do 21 września przedstawił plan ratunkowy. Jak się okazało, został on odrzucony.
– Dzięki działaniom pana ministra, który przypomnę, jest pediatrą i przypomnę, że marszałek sejmu też jest pediatrą w kraju, w którym najwyższe urzędy piastują pediatrzy, albo historycy. Obserwujemy upadek pediatrii i obserwujemy też upadek historii, więc może należałoby zapytać się ministra: Jaka jest jego misja, jaki jest jego ce i jakie są jego zadania? Te pytania pojawiają się, dlatego że zdrowie nie jest towarem, mówiliśmy o tym wielokrotnie, nie da się go wycenić. To nie banki powinny decydować o tym, jaki jest los szpitali. To zależy od właściwego, mądrego i prawidłowego zarządzania. – dodaje Maria Ochman.
Wypowiedź poseł Marii Ochman:
RIRM