Nawet 10 tys. wojsk NATO w Polsce

Na terenie Polski może stacjonować nawet ponad 10 tys. żołnierzy amerykańskich i NATO – podkreśla Ministerstwa Spraw Zagranicznych Witold Waszczykowski. W ramach odbywającego się w Warszawie szczytu NATO spotkali się szefowie dyplomacji Grupy Wyszehradzkiej.

Minister spraw zagranicznych Polski był pytany m.in. o to, czy brygada licząca tysiąc żołnierzy, będzie miała charakter bojowy czy będzie miała na celu odstraszać.

Jak powiedział minister, obecność amerykańskich wojsk w Polsce ma istotne znaczenie; pierwszy raz po kilkunastu latach NATO zdecydowało o rozmieszczeniu jednostki bojowej.

Nie jest to jednostka, która będzie potrafiła zatrzymać całą armię tego czy innego państwa. Jest to oczywiste. Ale jeśli połączymy tę jednostkę z innymi jednostkami, które zostały przewidziane wcześniej np. ze szpicą, której obecność została zdecydowana dwa lata temu i połączymy tę jednostkę z brygadą amerykańską, która również ma trafić i ewentualnie z innymi oddziałami, które mogą w Polsce funkcjonować np. chroniącymi bazy tarczy antyrakietowej w Redzikowie, to już to staje się poważną siłą. Ja już wczoraj państwu wspominałem, że w pewnym okresie i w pewnych sytuacjach na terenie Polski może stacjonować ponad 10 tys. żołnierzy NATO-wskich i amerykańskich. To już są siły, które mogą zapobiec nie tylko działaniom hybrydowym, ale również konfliktom o niskim poziomie – zaznaczył minister Witold Waszczykowski.

Warszawski szczyt NATO rozpoczął się w piątek po południu. Bierze w nim udział 61 delegacji, w tym 18 prezydentów i 21 premierów, wśród nich prezydent USA Barack Obama. Gospodarzem szczytu jest prezydent Andrzej Duda; przewodniczy mu sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg.

RIRM

drukuj