[NASZ WYWIAD] Ks. J. Chyła o Camino Polaco 2019: Pielgrzymowanie jest nie tylko pokonywaniem odległości w przestrzeni, ale również wędrówką do wnętrza siebie

Każde pielgrzymowanie jest nie tylko pokonywaniem pewnych odległości w przestrzeni, ale również wędrówką do wnętrza siebie. To poznanie swoich ograniczeń, a jednocześnie tego, co jest w nas dobre. Jan Paweł II mówił m.in. w Santiago de Compostela, że nasz europejski kontynent został zbudowany przez pielgrzymów z Ewangelią w ręku. Ufam, że poprzez Camino Polaco 2019 też troszeczkę to realizujemy – wskazał ks. Janusz Chyła, proboszcz parafii w Chojnicach, w rozmowie w portalem Radia Maryja.

Portal Radia Maryja: Zbliżacie się już do celu – grobu św. Jakuba w Santiago de Compostela. Jak Wasze siły – fizyczne i duchowe – po 26 dniach pielgrzymowania?

Ks. Janusz Chyła: Nastroje są bardzo dobre. Na początku jak wyjeżdżaliśmy był znak zapytania: „Uda nam się, nie uda dojechać?”. W zasadzie, chociaż już jest naprawdę niewiele, bo ponad 200 km do Santiago, to wciąż jeszcze jest nutka niepewności, czy nam się to uda. Może brzmi to paradoksalnie, ale chociażby dzisiejszy dzień był dosyć eksploatujący nasze siły. Pierwotnie myśleliśmy, że będzie 155 km, a okazało się, że było prawie 170 km. Dodatkowo było duże wzniesienie, wiatr był przeciwny i dosyć trudno się jechało. Myślę, że do ostatniego kilometra będzie nam towarzyszyła nadzieja, że się uda, ale nie pewność (…). Każde pielgrzymowanie jest nie tylko pokonywaniem pewnych odległości w przestrzeni, ale również wędrówką do wnętrza siebie. To poznanie swoich ograniczeń, nawet kompleksów, a jednocześnie tego, co jest w nas dobre – potencjał, gotowość rezygnacji z siebie dla dobra drugiego. Jesteśmy na siebie zdani od rana do wieczora, czterech mężczyzn, więc jest to duże wyzwanie.

https://twitter.com/Janusz1967/status/1153335339676815360

Z jakimi przygodami spotkaliście się na trasie?

Przygody na trasie były różne. Zginęły nam na przykład dwa rowery, ale udało się zakupić nowe korzystając z pomocy Polonii z Bremen, która podczas niedzielnej kolekty zebrała się i częściowo nam je sfinansowała.

Ale prócz przeciwności była też życzliwość od spotkanych ludzi…

Zdecydowanie więcej było życzliwości niż przeciwności. Spotykaliśmy Polonię, a również Niemcy byli dla nas życzliwi. Przyjął nas np. jeden pastor w swoim kościele i tam pozwolił przenocować. Niektóre rzeczy oczywiście nas zasmucały m.in. Francja. Ludzie, których spotkaliśmy byli bardzo życzliwi, natomiast widzieliśmy zaniedbane kościoły, a właściwie zrujnowane. Kilkanaście lat temu, jak byłem na Ukrainie, to wtedy widziałem kościoły w podobnym stanie, jak właśnie teraz we Francji.

https://twitter.com/Janusz1967/status/1149411651055173633

Co prawda jeszcze dwa trudne dni przed Wami, ale można już dokonać wstępnego podsumowania. Widać owoce pielgrzymiego trudu?

Niektóre owoce pewnie pozostaną niewidoczne. Wymiernym owocem zapewne będzie pomoc kartuskiemu hospicjum, codziennie na konto wpływają tam pieniądze. Jesteśmy bardzo wdzięczni wszystkim darczyńcom, że wspierają to dzieło. Jeśli chodzi o wymiar modlitewny, codziennie odprawiamy Mszę św. w intencji kandydatów do kapłaństwa, pasterzy Kościoła. Jest to kwestia, która pozostaje tajemnicą ludzkich serc. Ufamy, że również w tym zakresie będą owoce nie tylko w naszej pelplińskiej diecezji, ale i w Kościele w Polsce. Jak również – patrząc szerzej – w Kościele w Europie, bo szlak jakubowy ma wymiar eklezjalny.

Tą pielgrzymką chcemy także uczcić św. Jana Pawła II, który dokładnie 20 lat temu był w Pelplinie, a dokładnie 40 lat temu odbywał pierwszą pielgrzymkę do naszej Ojczyzny. Jan Paweł II mówił m.in. w Santiago de Compostela, że nasz europejski kontynent został zbudowany przez pielgrzymów z Ewangelią w ręku. Ufam, że też troszeczkę to realizujemy.

 

Monika Bilska/RIRM

drukuj

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl