„Nasz Dziennik”: Pod pozorem walki z pandemią rozpoczęto ofensywę na rzecz aborcji i ograniczenia liczby ludności na świecie

Pod pozorem walki z pandemią COVID-19 rozpoczęto światową ofensywę na rzecz tzw. aborcji i ograniczenia liczby ludności na świecie – napisał „Nasz Dziennik”. Gazeta informuje, że liberalny rząd premiera Kanady Justina Trudeau domaga się dostępu do aborcji na całym świecie i czyni to w ramach walki z koronawirusem. Jego inicjatywę miało wesprzeć już 58 państw.  

Kanada zamierza też do 2030 r. przeznaczyć na sfinansowanie i promowanie aborcji na świecie ponad 7 mld dolarów. Kanadyjski premier stwierdził, że zagrożenie pandemią wymaga solidarności i współpracy międzynarodowej.

Pod tymi pojęciami Trudeau rozumie finansowanie zdrowia oraz praw seksualnych i reprodukcyjnych. Zwiększenie funduszy na antykoncepcję i aborcję tłumaczy troską o to, aby ,,uniknąć wzrostu śmiertelności matek i noworodków”.

Według Ewy Kowalewskiej z Human Life International Polska, Kanada jest wyrazicielem programów mających na celu ograniczenie liczby ludzi na świecie.

– Są środowiska, które usiłują wykorzystać pandemię koronawirusa, żeby promować swoje poglądy i programy antynatalistyczne. Chodzi im o to, aby na świecie było znacznie mniej ludzi. Premier Kanady jest jednym z liderów tych ruchów. Wspiera działania Światowej Organizacji Zdrowia, która popiera aborcję wszelkimi możliwymi sposobami, np. poprzez dostarczanie kobietom tabletek, które są dla nich bardzo szkodliwe. Nie chodzi o kobiety, a o coś zupełnie innego – wskazuje Ewa Kowalewska.

Ewa Kowalewska przypomina, że w Kandzie jest obecnie bardzo zła sytuacja – hospicja są tam zmuszane do stosowania eutanazji, a tzw. aborcja na życzenie jest całkowicie dostępna.

RIRM