Na Babiej Górze przebudziła się orzesznica leszczynowa
Kilka cieplejszych dni przebudziło na Babiej Górze orzesznicę leszczynową, jednego z najmniejszych przedstawicieli popielicowatych w Europie. Babiogórski Park Narodowy opublikował jej zdjęcie. Zdaniem przyrodnika z Parku, Macieja Mażula, gryzoń może nie przetrwać zimy.
„Orzesznica leszczynowa prowadzi nocny tryb życia, ale – jak widać -anomalie pogodowe dały się i jej we znaki” – podał Park na swojej stronie facebookowej.
Orzesznica leszczynowa to niewielki, rudy gryzoń. Na jesieni zapada w sen zimowy. Hibernuje na ziemi w pobliżu gniazda, które tworzy ze zlepionych śliną gałązek traw, mchu, liści i kory. Pokarm stanowią owoce, nasiona, pędy i pąki drzew.
„Ostatnio termometry pokazywały nawet 12 stopni Celsjusza. W momencie, kiedy gryzoń się obudzi, a wokół nie ma jedzenia, to szybko może utracić pokłady tłuszczu zabezpieczające przez chłodami zimą. We wtorek temperatura oscylowała wokół 0 stopni Celsjusza. Orzesznice powinny się budzić wtedy, gdy mają już żerowisko, choćby pąki liści. Tego na razie nie ma. Pokrywa śniegu może i jest niewielka, ale dla tak małego gryzonia może być jednak i tak zbyt duża. Trudno też powiedzieć, czy orzesznica jest w stanie ponownie się zakopać” – powiedział Maciej Mażul.
W rejonie Babiej Góry pokrywa śnieżna sięga 90 cm w partiach szczytowych. Poniżej jest go mniej.
PAP