Min. P. Mucha: Wzywający do bojkotu Zgromadzenia Narodowego sami sobie wystawiają świadectwo
Politycy wzywający do bojkotu Zgromadzenia Narodowego, podczas którego nastąpi zaprzysiężenie prezydenta Andrzeja Dudy sami sobie wystawiają świadectwo – oceniał zastępca szefa Kancelarii Prezydenta Paweł Mucha.
Paweł Mucha został zapytany w Programie III Polskiego Radia, jak prezydent i jego współpracownicy odbierają zapowiedź bojkotu udziału w Zgromadzeniu Narodowym przez byłych premierów i prezydentów oraz polityków opozycji?
„Te zapowiedzi wystawiają świadectwo osobom, które je formułują” – odpowiedział Mucha.
„Władza zwierzchnia w Rzeczpospolitej Polskiej należy do narodu. Naród jest suwerenem, z szacunku dla tego suwerena (…) przedstawiciele narodu, jakimi są posłowie i senatorowie powinni w takim Zgromadzeniu Narodowym uczestniczyć, jeżeli nie ma żadnych przeszkód. Natomiast żyjemy w wolnym demokratycznym państwie, każdy może sobie wystawić świadectwo” – dodał.
Wiceszef kancelarii podkreślił, że ważność wyborów prezydenta Rzeczpospolitej Polskiej stwierdził Sąd Najwyższy.
„Nie można postrzegać demokracji w taki sposób, że jeżeli zwycięża mój kandydat to jest demokracja, a jeżeli zwycięża pan prezydent Andrzej Duda to mam wątpliwości, co do tego, czy wybór był demokratyczny” – oznajmił.
Mucha zapowiedział też w trakcie rozmowy, że „można spodziewać się zmian w kierownictwie kancelarii prezydenta”.
„To są bezpośrednie decyzje pana prezydenta, to pan prezydent będzie ogłaszał te decyzje” – powiedział.
Zgromadzenie Narodowe, wobec którego Andrzej Duda złoży przysięgę i rozpocznie drugą kadencją prezydenta RP odbędzie się w czwartek o godz. 10.00. Z informacji PAP wynika, że w obradach Zgromadzenia Narodowego nie wezmą udziału m.in. byli prezydenci Lech Wałęsa i Bronisław Komorowski, byli premierzy: Ewa Kopacz, Leszek Miller, Włodzimierz Cimoszewicz oraz były marszałek Sejmu i b. szef MSZ Radosław Sikorski, a także prezydent Warszawy i niedawny kandydat Koalicji Obywatelskiej na prezydenta RP Rafał Trzaskowski. Obecny ma być b. prezydent Aleksander Kwaśniewski.
PAP