Mijają trzy lata od orzeczenia Trybunału Konstytucyjnego w sprawie niezgodności tzw. aborcji eugenicznej z Konstytucją RP
W niedzielę minęły trzy lata od orzeczenia przez Trybunał Konstytucyjny o niezgodności z ustawą zasadniczą tzw. aborcji eugenicznej. Obrońcy życia podkreślili, że od tego czasu udało się uratować kilka tysięcy ludzkich istnień.
22 października 2020 roku Trybunał Konstytucyjny uznał za niezgodny z polskim prawem przepis dopuszczający zabicie dziecka w przypadku, gdy lekarz uzna, że jest ono chore.
Wniosek w tej sprawie do Trybunału Konstytucyjnego złożyła grupa posłów, na czele której stał poseł Bartłomiej Wróblewski. Polityk podkreślił, że to orzeczenie jest ważne, potwierdziło ono prawo każdego człowieka do życia.
– Konstytucja RP gwarantuje prawną ochronę życia. Trybunał Konstytucyjny przypomniał o tym 25 lat temu, więc orzeczenie z 2020 roku było potwierdzeniem tego, co wiedzieliśmy już wcześniej. Orzeczenie było potwierdzeniem i wzmocnieniem prawa, dlatego że Trybunał Konstytucyjny jednoznacznie stwierdził, iż ochrona życia obejmuje także osoby chore i niepełnosprawne – wskazał Bartłomiej Wróblewski.
Parlamentarzysta przyznał, że po orzeczeniu Trybunału Konstytucyjnego na wysokości zadania nie stanęły resorty zdrowia i rodziny. Sąd konstytucyjny przypomniał, że prawnej ochronie życia towarzyszy obowiązek wsparcia przez państwo m.in. matek w trudnych ciążach.
Po wyborach parlamentarnych prawna ochrona życia w Polsce może być jednak zagrożona. Większość zdobyły partie opozycyjne, które chcą zliberalizować tzw. prawo aborcyjne w naszym kraju.
Możliwości zabijania nienarodzonych dzieci do 12. tygodnia życia domagają się Koalicja Obywatelska i Lewica. Z kolei postulatem Trzeciej Drogi jest powrót do tzw. kompromisu aborcyjnego z 1993 r. a następnie rozpisanie referendum.
RIRM