Meksyk: Nowa partia próbek wysłana do Austrii ws. zabójstwa 43 studentów
Prowadzący śledztwo ws. zamordowania 43 studentów w 2014 r. w mieście Iguala w Meksyku przesłali do laboratorium medycyny sądowej Uniwersytetu w Insbrucku kolejną partię próbek ze szczątkami ze zbiorowych mogił do identyfikacji.
W czwartek wysłano do Austrii 16 próbek z tkankami kostnymi znalezionymi w grobach – podała prokuratura.
To już trzecia partia szczątków ze zbiorowych mogił w stanie Guerrero – przypomina agencja AFP. Austriaccy naukowcy potwierdzili dotychczas tożsamość dwóch osób, które rzeczywiście wchodziły w skład 43-osobowej grupy słuchaczy kolegium nauczycielskiego z Ayotzinapy.
Studenci udali się w noc z 26 na 27 września 2014 r. do pobliskiego miasta Iguala w stanie Guerrero. Zamierzali tam „zarekwirować” autobusy, którymi chcieli dostać się do stolicy kraju, by tam wziąć udział w manifestacjach przeciwko reformie edukacyjnej. Interweniowała policja.
Po zatrzymaniu studentów przez funkcjonariuszy wszelki ślad po nich zaginął. Władze stanu Guerrero oskarżyły miejscowy kartel narkotykowy o zamordowanie studentów. W komunikatach podkreślano, że przyszli nauczyciele zostali mylnie wzięci za handlarzy narkotyków.
Taka wersja wydarzeń – podtrzymywana przez władze federalne w latach 2014-2018, gdy władzę w kraju sprawował konserwatywny prezydent Enrique Pena Nieto – nie została zaakceptowana przez rodziny zaginionych studentów. Jej wiarygodność poważyła również Międzyamerykańska Komisja Praw Człowieka (CIDH).
Po objęciu najwyższego urzędu w państwie w grudniu 2018 r. przez lidera lewicowej Partii Odrodzenia Narodowego Andresa Manuela Lopeza Obradora została powołana do życia Komisja Prawdy, której celem jest wyjaśnienie okoliczności zaginięcia i zamordowania studentów przed sześciu laty. Zostało również wznowione śledztwo w tej sprawie.
Sprawa odbiła się głośnym echem w całym Meksyku. Oburzenie bezczynnością władz w badaniu okoliczności morderstwa było powszechne – przypomina Agence France Presse.
Dotychczas w sprawie zatrzymano łącznie 82 osoby. Jeszcze w 2014 r. aresztowani wówczas członkowie gangu narkotykowego z Guerrero przyznali się do zamordowania 43 osób i spalenia ich zwłok. Z czasem okazało się jednak, że do śmierci studentów przyłożyła też rękę skorumpowana policja, która ściśle współdziała z kartelem.
Stan Guerrero zmaga się z najwyższym w Meksyku wskaźnikiem zabójstw. Kwitnie tam przestępczość narkotykowa. Liczne są też uprowadzenia.
PAP