Masło coraz droższe
Ceny masła idą w górę. Średni wzrost cen produktu w sklepach wyniósł w ostatnich miesiącach około 30 procent, licząc rok do roku. W porównaniu z ubiegłym rokiem spadła też liczba akcji promocyjnych.
W okresie od stycznia do początku listopada br. w sklepach w ujęciu rok do roku ubyło 13,8 proc. promocji na masło.
Prezes Polskiej Grupy Mleczarskiej, Jarosław Malczewski, zauważa, że to pokłosie sytuacji na globalnym rynku hurtowym. Dodaje, iż w ostatnim czasie zmniejszono produkcję mleka w czołowych unijnych krajach, co przekłada się na rekordowe ceny produktów mlecznych.
– W ograniczeniu produkcji mleka przez wiodące kraje Unii Europejskiej –mam na myśli przede wszystkim Niemców i Holendrów – należy upatrywać niedobór tłuszczu mlecznego, który jest konsekwencją wysokich temperatur w okresie letnim. Kolejnym czynnikiem, który też powinien być wspomniany, jest fakt, że z tych trzech ośrodków istotnych dla światowego rynku mleka, tj. Stany Zjednoczone, Nowa Zelandia oraz Europa, tylko Europa nie posiadała żadnych zapasów, a zatem w momencie kiedy zabrakło tłuszczu mlecznego w okresie letnim, Europa w pierwszej kolejności odtwarzała zapasy, co było dodatkowym czynnikiem stymulującym wzrost – wskazuje Jarosław Malczewski.
Według różnych prognoz średnia cena kostki masła może osiągnąć poziom 10 zł w pierwszej połowie przyszłego roku. Jarosław Malczewski uważa jednak, iż podwyżka może być większa i kostka masła będzie kosztowała 15 złotych.
RIRM