Dziewiąty Marsz Pamięci z Oświęcimia do Wodzisławia
Po raz dziewiąty wyruszy dziś Marsz Pamięci z Oświęcimia do Wodzisławia, by uhonorować ofiary ewakuacji niemieckiego obozu Auschwitz.
W ciągu czterech dni uczestnicy marszu pokonają blisko 70 kilometrów. Trasa będzie zbliżona do tej, którą 75 lat temu wyruszyło ok. 56 tys. ewakuowanych więźniów obozu.
Uczestnicy marszu oddadzą hołd poległym w tragicznej tułaczce. Spotkają się także z uczniami okolicznych szkół. W jednym z etapów marszu weźmie udział ok. czterdziestu Izraelczyków.
Maszerujemy, aby podtrzymać pamięć o poległych – powiedział organizator wydarzenia Jan Stolarz.
– Na trasie, którą idziemy, zginęło około 600 osób. Kto był słaby, przewrócił się, nie mógł wstać i nie wolno mu było pomóc, bo można było dostać „kulkę” w tył głowy. Po zmroku okoliczni gospodarze zbierali tych ludzi na furmankę czy sanie i ich chowali. Tych zwłok nie można było chować na cmentarzach, tylko gdzieś pod lasem. (…) Trzeba o tym pamiętać i przekazywać tę pamięć – zaznaczył Jan Stolarz.
Niemcy rozpoczęli ewakuację obozu Auschwitz 17 stycznia 1945 roku. Spośród 56 tys. ewakuowanych zginęło co najmniej 9 tys. osób. Więźniowie, którzy przetrwali, byli wywożeni pociągami do innych niemieckich obozów.
W kompleksie KL Auschwitz hitlerowcy pozostawili ok. 7 tys. skrajnie wyczerpanych więźniów. 27 stycznia 1945 r. wyzwolili ich żołnierze Armii Czerwonej.
RIRM