fot. PAP/Radek Pietruszka

M. Błaszczak: To, co robi R. Sikorski, jest sprzeczne z interesami polskimi. On konfliktuje się ze Stanami Zjednoczonymi, a bez USA nie istnieje Sojusz Północnoatlantycki

Radosław Sikorski nie nadaje się do sprawowania funkcji ministra spraw zagranicznych. To świadczy o tym, że mamy fatalnego ministra spraw zagranicznych, który konfliktuje się ze Stanami Zjednoczonymi, a bez Stanów Zjednoczonych nie istnieje Sojusz Północnoatlantycki. (…) My się wstawiamy za Polską. Nie kierujemy się względami osobistymi, tylko dobrem naszej Ojczyzny. To, co robi Radosław Sikorski, jest sprzeczne z interesami polskimi – powiedział Mariusz Błaszczak, przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość, były minister obrony narodowej, w poniedziałkowym programie „Polski punkt widzenia” w TV Trwam.

W programie Mariusz Błaszczak odniósł się do ataku Radosława Sikorskiego na Elona Muska w kwestii działania Starlinków na Ukrainie. Do całej dyskusji włączył się premier Donald Tusk.

Niewątpliwie to Radosław Sikorski zaatakował Elona Muska, bo z wpisu Elona Muska nie można było wyciągnąć takich wniosków, że Stany Zjednoczone przestaną utrzymywać te połączenia internetowe. To świadczy tylko o tym, że Radosław Sikorski nie nadaje się do sprawowania funkcji ministra spraw zagranicznych. To świadczy o tym, że mamy fatalnego ministra spraw zagranicznych, który konfliktuje się ze Stanami Zjednoczonymi, a bez Stanów Zjednoczonych nie istnieje Sojusz Północnoatlantycki. (…) My się wstawiamy za Polską. Nie kierujemy się względami osobistymi, tylko dobrem naszej Ojczyzny. To, co robi Radosław Sikorski, jest sprzeczne z interesami polskimi – mówił.

Kiedy w 2015 r. objęliśmy władzę, to przystąpiliśmy do budowy silnego wojska – zaznaczył były minister obrony narodowej.

Organizowaliśmy jednostki wojskowe na wschód od Wisły, w miejscach, w których za czasów pierwszego rządu Donalda Tuska te jednostki zostały zlikwidowane. (…) Przeprowadziliśmy takie działania, żeby wzmocnić polskie wojsko. Bo to jest podstawa w systemie odstraszania. Kiedy przyszliśmy do władzy w 2015 r,. było 95 tys. żołnierzy; kiedy oddawaliśmy władzę, było 200 tys. żołnierzy. Wyposażyliśmy wojsko w nowoczesną broń: Patrioty, F-35, artylerię rakietową HIMARS, czołgi Abrams, czołgi K2, armatohaubice Krab czy K9 – podkreślił przewodniczący Klubu Parlamentarnego Prawo i Sprawiedliwość.

Proces wzmacniania polskiego wojska trzeba kontynuować. On został zahamowany.

Uważam, że powinien być kontynuowany ten proces, który rozpoczęliśmy, kiedy rządziło Prawo i Sprawiedliwość, kiedy ja byłem ministrem obrony narodowej, a więc dobrowolna, zasadnicza służba wojskowa. Jest bardzo wielu chętnych młodych polskich patriotów do służby w Wojsku Polskim, tylko oni nie są przyjmowani dziś do polskiego wojska – zaznaczył gość programu „Polski punkt widzenia”.

Dziś gwarantem dobrych relacji ze Stanami Zjednoczonymi, które są niezbędne do tego, żeby realnie odstraszyć agresora rosyjskiego, jest pan prezydent Andrzej Duda – zwrócił uwagę Mariusz Błaszczak.

Bardzo ważne będą wybory prezydenckie. Jeżeli prezydentem zostanie, mam taką głęboką nadzieję, dr Karol Nawrocki, to ta polityka prezydenta Andrzeja Dudy, dobrych relacji ze Stanami Zjednoczonymi będzie kontynuowana. Ale jeżeli, nie daj Boże, prezydentem  zostałby Rafał Trzaskowski, który jest zastępcą Donalda Tuska, to wtedy te relacje będą fatalne. A to jest śmiertelne zagrożenie dla Polski – wskazał przewodniczący KP PiS.

radiomaryja.pl

drukuj