Lustracja pułkownika

Białostockie Biuro Lustracyjne IPN złożyło do warszawskiego sądu okręgowego wniosek o rozpoczęcie procesu lustracyjnego Andrzeja S., który ubiegając się o stopień pułkownika, w oświadczeniu lustracyjnym miał zataić fakt służby w wywiadzie wojskowym PRL. Andrzej S. jest już na emeryturze i otrzymuje wysokie, pułkownikowskie świadczenie.

– Andrzej S. w oświadczeniu lustracyjnym zataił służbę w Zarządzie II Sztabu Generalnego Ludowego Wojska Polskiego, czyli w wywiadzie wojskowym – powiedział „Naszemu Dziennikowi” prokurator Andrzej Ostapa, szef białostockiego Biura Lustracyjnego IPN. Oficerowie ubiegający się o awans na stopień pułkownika lub generała mają obowiązek złożenia oświadczenia lustracyjnego. Według zapisów ustawy muszą je również składać komendanci i zastępcy komendantów Wojskowych Komend Uzupełnień (WKU), gdyż traktuje się te funkcje jako publiczne. Oświadczenia lustracyjne Andrzeja S. złożone w Warszawie w roku 2008 weryfikowało białostockie Biuro Lustracyjne IPN, a to ze względu na przeciążenie pracą warszawskiego biura.

Niedługo po otrzymaniu stopnia pułkownika Andrzej S. przeszedł na emeryturę. Awans był dla niego bardzo korzystny finansowo, bo uzyskał prawo do wyższego świadczenia. Teraz jednak pułkownik w stanie spoczynku będzie się musiał tłumaczyć ze swojej przeszłości przed sądem. Niedawno ministerstwo obrony ogłosiło, że w tym roku sprawy lustracyjne są prowadzone wobec sześciu wysokich rangą wojskowych: jednego pułkownika i pięciu generałów: trzech jest już w stanie spoczynku.