Ks. abp Sławoj Leszek Głódź: 11 listopada to dzień refleksji nad znaczeniem Ojczyzny

O tym, że dzień jubileuszu 100-lecia odzyskania przez Polskę niepodległości jest zarazem „dniem refleksji nad znaczeniem Ojczyzny” mówił w homilii wygłoszonej w niedzielę w gdańskiej Bazylice Mariackiej metropolita gdański ks. abp Sławoj Leszek Głódź.

Z okazji 100. rocznicy odzyskania przez Polskę niepodległości metropolita gdański odprawił w niedzielę w najważniejszej i największej świątyni Gdańska Mszę św. w intencji Ojczyzny. Nabożeństwo zgromadziło tysiące wiernych: Bazylika Mariacka wypełniona była niemal po brzegi.

Ks. abp Sławoj Leszek Głódź zaznaczył w kazaniu, że dzień jubileuszu jest zarazem „dniem refleksji nad znaczeniem Ojczyzny”.

„Nad jej miejscem w naszych sercach. Patrzymy tego dnia w oczy Ojczyzny. I Ojczyzna – zda się – patrzy tego dnia w nasze oczy. Pyta o naszą miarę polskości, odpowiedzialności, miłości. O jej rozumienie” – mówił metropolita.

Zaznaczył, że nurt, który przyniósł Polsce wolność, był „wielkim darem przeszłości”.

„Mocniejszym niż to, co pozostawało na jego poboczu. Serwilizm, służalcze kłanianie się okolicznościom, godzenie się z kajdanami niewoli, bywało – narodową apostazją” – zaznaczył dodając, że w 1918 i 1919 r.

„Potrafili iść ramię w ramię – w sprawach Ojczyzny – Józef Piłsudski i Roman Dmowski, przywódcy obozów politycznych, pozostając z sobą w politycznym sporze i inni liderzy politycznych ugrupowań. Poszliby zapewne razem w wielkim pochodzie narodowej radości, gdyby wtedy taki był” – podkreślił ks. abp Sławoj Leszek Głódź.

„W dniu narodowego Święta Niepodległości składamy modlitewny hołd pomorskim i gdańskim pokoleniom. Wszystkim, którzy swą pracą pomnażali gospodarcze, społeczne, także moralne dobro. Na piaszczystym morskim brzegu wznieśli Gdynię – symbol twórczej mocy II Rzeczypospolitej. W morską toń pomorscy rybacy zarzucali sieci na dobry połów. Obsiewali pomorskie zagony, wdzięczni Panu żniwa za plon urodzaju” – powiedział w homilii ks. abp Sławoj Leszek Głódź.

Przypomniał też, że po 1945 r. Polacy „podnieśli z morza ruiny Gdańska, który u schyłku II wojny światowej dotknął kataklizm zniszczenia”.

„Przemienili w wielkie, tętnice życiem miasto Ojczyzny. Stocznie, port, promieniujący ośrodek akademicki i kulturalny – dzieło ludzi, którzy tu przybywali z różnych stron ojczyzny, Pomorza Gdańskiego, Kaszub, z Polski centralnej, z Wileńszczyzny. To twórcy gdańskiej wspólnoty scalonej z różnych nurtów” – podkreślił

Przypomniał, że „narodowe Święto Niepodległości to święto szczególnie miłe dla gdańskich serc”.

„Bo przecież Gdańsk, Gdynia, Pomorze Gdańskie w istotny sposób utorowały drogę ku Niepodległej” – zaznaczył.

„W tym świątecznym dniu Niepodległa w sposób szczególny dziękuje gdańskim i pomorskim rodzinom – pierwszym, najważniejszym i najpiękniejszym ogniskom miłości, wiary, polskości. (…) To w rodzinach Polska się rodzi i Polska trwa. Gdyby rodzin polskich zabrakło, to i Polski by zabrakło, zeszłaby z areny życia, uwiędła, zachybotała na swych drogach” – powiedział metropolita.

Nabożeństwo w Bazylice Mariackiej odprawiono tradycyjnie po zakończeniu Parady Niepodległości, która 16. rok z rzędu przeszła ulicami Gdańska dla uczczenia rocznicy 11 listopada 1918 r. Zdaniem organizatorów – gdańskiego Stowarzyszenia SUM, w przemarszu wzięło udział około 30 tysięcy osób. Podobne do gdańskiej parady miały miejsce w Gdyni i Sopocie.

PAP/RIRM

drukuj