Kredytowa pułapka Polaków
W Europie rozpoczyna się krucjata przeciwko hipotecznym kredytom walutowym. Chorwackie i hiszpańskie sądy unieważniły już umowy z klientami, uznając zaskarżone kredyty za narzędzie spekulacyjne i nakazały przeliczanie ich na walutę krajową. Niestety, za przykładem tych państw nie idzie Polska.
Mimo, iż kilkaset tysięcy polskich rodzin obciążonych jest kredytem walutowym w Polsce finansiści i politycy bezczynnie przyglądają się europejskiej „krucjacie”. Sprawa wydaje się tym bardziej bulwersująca, że przeliczanie na złotówki byłoby o wiele korzystniejsze dla kredytobiorców. Tymczasem banki na przewalutowaniu zarabiają ogromne pieniądze.
Dr Marian Szołucha, ekonomista alarmuje, że tą sprawą powinien zająć się polski rząd.
– Jeśli zmienia się kurs w tym przypadku Polski: złotego do franka, czy franka do złotego to różnicę, którą muszą dopłacić kredytobiorcy z powodu zmian kursowych przejmuje bank. On na tym zarabia, a kredytobiorca traci. Więcej zarabia bank. Tutaj aż prosi się o interwencję władz państwowych– podkreślił dr Marian Szołucha.
Ekonomista dodaje, że chorwackie czy hiszpańskie praktyki bankowe są takie same w Polsce, więc rząd powinien interweniować i tym samym, doprowadzić do unieważnienia umów z klientami.
– W innych krajach władze doszły do wniosku, że informowały klientów o ryzyku w niewystarczający sposób. Praktyki bankowe są takie same również w Polsce, więc na zasadzie analogii należy przyjąć, że nasz kraj ma otwartą drogę do unieważnienia tych kredytów. Można doprowadzić do zmiany tej sytuacji, która wpycha kilka milionów polskich obywateli w pętlę zadłużenia i poważne problemy w zakresie finansów osobistych – zaznaczył dr Marian Szołucha.
RIRM