Kontrowersyjny program edukacyjny gminy promuje Armię Czerwoną
Program dla miasteczka Latowicz i okolic przewiduje nauczanie dot. pomników i miejsc pamięci na cześć Armii Czerwonej – napisał Nasz Dziennik. Autor programu przekonuje, że monumenty te należy czcić i szanować tak samo, jak inne pomniki.
Profesor Ryszard Terlecki, historyk, mówi, że te działania wpisują się w trwającą od dłuższego czasu batalię, mającą na celu wykluczenie prawdziwej historii Polski ze świadomości Polaków.
– To jest część szerszego planu eliminowania historii i zastępowania patriotyzmu, czyli przywiązania do własnego państwa i narodu. To zastępowanie także takim „koglem-moglem” informacji historycznych, które nie ułożą się w żaden logiczny ciąg. W rezultacie młodzi ludzie pozostają w takim przekonaniu – wobec różnic dotyczących przeszłości, wobec sporów na ten temat i wobec przekazywanej wiedzy – że zajmowanie się tym czy pamiętanie o tym nie ma sensu. Jeżeli ktoś wymyślił sobie, żeby przekazywać młodzieży nieprawdziwą wiedzę, to jest to skandal. Mam nadzieję, że odpowiednie władze, zarówno szczebla centralnego jak i lokalnego, nie dopuszczą do tego rodzaju pomysłów – podkreślał profesor Ryszard Terlecki.
Program „Historia Regionu Latowickiego. Dziedzictwo Kulturowe w regonie. Program nauczania w klasach I-III gimnazjum” został dopuszczony do nauczania przez MEN już w 2001 roku.
Gdy prezesem IPN-u był ś.p. Janusz Kurtyka, instytut podjął akcję mającą na celu zlikwidowanie komunistycznego nazewnictwa. W wielu miejscach inicjatywa spotkała się jednak z protestami.
RIRM