Japonia zawiesi ćwiczenia ewakuacyjne
Japonia zawiesi ćwiczenia ewakuacyjne dla mieszkańców tego kraju na wypadek ataku rakietowego ze strony Korei Północnej. Decyzja ta jest efektem porozumienia o denuklearyzacji tego kraju, które podpisali Kim Dzong Un i Donald Trump podczas szczytu w Singapurze.
Na ten rok ćwiczenia ewakuacyjne dla mieszkańców planowane były w dziewięciu prefekturach Japonii. W ich czasie mieszkańcy tego kraju mieli zapoznać się z zasadami postepowania na wypadek ataku oraz dowiedzieć się, w jakich budynkach mogą oni wówczas szukać schronienia. W związku z postępem poczynionym podczas szczytu USA-Korea Północna rząd Japonii postanowił je odwołać.
„Obecnie nie mierzymy się z bezpośrednim zagrożeniem ze strony Korei Północnej” – zaznacza rzecznik rządu.
Dodaje też, że aktualna sytuacja różni się znacznie od tej, jaka panowała w relacjach między Japonią a Koreą Północną jeszcze rok temu. Wówczas to Pjongjang wystrzelił dwie rakiety, które przeleciały nad Japońskimi wyspami. Kim Dzong Un groził wówczas, że może „zatopić” ten kraj i „obrócić go w pył”.
Japoński rząd nie rezygnuje jednak z planów zainstalowania lądowego komponentu amerykańskiego systemu antyrakietowego. Jako powód premier kraju Shinzo Abe podaje fakt, że Korea Północna wciąż posiada setki pocisków batalistycznych, które jak dotąd nie zostały zlikwidowane. Minister obrony narodowej Japonii dodaje także, że Pjongjang nie poczynił jeszcze żadnych konkretnych działań w celu denuklearyzacji i proces ten należy bacznie obserwować.
TV Trwam News/RIRM