Japonia, Korea Płd.: musimy utrzymać presję wywieraną na Pjongjang

Japonia i Korea Płd. uzgodniły, że należy wywierać presję na Pjongjang, aż podejmie konkretne kroki mające na celu denuklearyzację – oświadczył w poniedziałek szef dyplomacji Japonii Taro Kono po spotkaniu z szefem wywiadu Korei Płd. Suh Hunem.

„Uzgodniliśmy, że nie powtórzymy błędów popełnionych w przeszłości i utrzymamy maksymalną presję na Koreę Północną, aby sprawić, że jej odejście od programu nuklearnego i balistycznego stanie się realne” – dodał japoński minister.

Suh Hun był członkiem południowokoreańskiej delegacji, która udała się do Pjongjangu i spotkała się z przywódcą reżimu Kim Dzong Unem; w trakcie rozmów, jakie przeprowadzono w Korei Północnej, Kim zaproponował spotkanie z prezydentem USA Donaldem Trumpem i jego południowokoreańskim odpowiednikiem Mun Dze Inem; obaj przywódcy przystali na jego propozycję.

Po roboczym obiedzie z Suh, Kono powiedział, że aby te dwa spotkania przyniosły „znaczące rezultaty (…) nasze trzy kraje skorzystają z każdej okazji do bliskiej współpracy”; premier Japonii Shinzo Abe uda się w tym celu w przyszłym miesiącu do Waszyngtonu – dodał.

Wyjaśnił też, że Seul i Tokio będą szczególnie blisko pracować nad rozwiązaniem problemu obywateli Japonii i Korei Południowej przetrzymywanych przez Północ. Elementem negocjacji z reżimem będzie więc sprawa porwań Japończyków, jakie Korea Północna przeprowadziła w latach 70. i 80.

Premier Abe spotka się we wtorek z Suh Hunem, który przedstawi mu szczegóły negocjacji, jakie południowokoreańska delegacja przeprowadziła w Pjongjangu.

Taro Kono powiedział też dziennikarzom, że Japonia gotowa jest pomóc w przeprowadzeniu procesu denuklearyzacji Korei Północnej, pokrywając wstępne koszty związane z podjęciem inspekcji przez Międzynarodową Agencję Energii Atomowej (MAEA).

Kyodo przypomina, że według oficjalnych danych Tokio Korea Północna uprowadziła 17 japońskich obywateli, jednak jest wysoce prawdopodobne, że reżim jest odpowiedzialny także za zniknięcie wielu innych Japończyków.

Również w poniedziałek specjalny sprawozdawca ONZ do spraw praw człowieka w Korei Północnej Tomas Ojea Quintana powiedział, że częścią rozmów, jakie zostaną podjęte z Pjongjangiem, powinien być los obywateli tego kraju uwięzionych w obozach; ich liczbę ocenia się na od 80 tys. do 120 tys., a w grupie tej są zarówno dzieci, jak i rodziny skazanych.

„Mój przekaz jest dziś taki, że wszelkim postępom w dialogu na temat bezpieczeństwa powinny towarzyszyć postępy w rozmowach na temat praw człowieka” – wyjaśnił Tomas Ojea Quintana, występując przed Radą Praw Człowieka ONZ.

Donald Trump ma się spotkać z Kimem do końca maja, a szczyt dwóch Korei ma się odbyć pod koniec kwietnia. Nie wiadomo jeszcze, gdzie będzie miał miejsce szczyt USA-Korea Płn. Kim Dzong Un i Mun Dze In mają spotkać się w Panmundżomie, zwanym „wioską pokoju”, w strefie zdemilitaryzowanej na granicy obu państw.

PAP/RIRM

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl