J. Dziedziczak: Reżim na Białorusi szuka tematu zastępczego, który odwróciłby uwagę społeczeństwa od własnej indolencji
Po uwięzieniu czołowych polskich działaczy na Białorusi, reżim Aleksandra Łukaszenki uderza w miejscowych weteranów Armii Krajowej. Prokurator generalny Białorusi oskarża ich o udział w ludobójstwie narodu białoruskiego. Ponadto zalicza żołnierzy Armii Krajowej do grona zbrodniarzy nazistowskich.
Prokurator zapowiedział, że będą prowadzone działania śledcze z żyjącymi weteranami Armii Krajowej. Będzie też odpowiedni wniosek do władz w Warszawie.
Jan Dziedziczak, pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą, powiedział, że zarzuty pod adresem Armii Krajowej to element absurdalnej kampanii wobec Polski.
– Jest to tak absurdalny zarzut, że trudno jest go nawet komentować. Jak wiemy, Armia Krajowa była polską armią walczącą z nazistowskimi Niemcami. Stała ona po stronie aliantów i wrogów III Rzeszy. Próby naciągania historii w kontekście AK są elementem wpisywania się w zupełnie absurdalną i nieracjonalną kampanię przeciwko Polsce i Polakom, realizowaną przez reżim. Reżim na Białorusi szuka tematu zastępczego, który odwróciłby uwagę społeczeństwa od własnej indolencji – poinformował pełnomocnik rządu ds. Polonii i Polaków za Granicą.
Prokuratura Generalna na Białorusi zamierza przedstawić sprawę międzynarodowemu trybunałowi. Na razie nie wiadomo jednak jakiemu.
RIRM