fot. Marcin Bielecki

J. Brudziński: Dzisiaj nielegalna migracja przynosi grupom przestępczym większe zyski niż handel bronią czy narkotykami

Polska jako członek Unii Europejskiej jest zobowiązana kierować się przepisami dotyczącymi pomocy uchodźcom. Jeżeli chodzi o migrację zarobkową, to nie jesteśmy związani żadnymi regulacjami prawnymi. Każde państwo członkowskie decyduje o tym, jakiego migranta zarobkowego chce wpuścić do swojego kraju. Urzędnicy brukselscy mieszając ten porządek rzeczy, stosują szantaż moralny powiedział Joachim Brudziński, wiceprezes PiS-u, europoseł, były szef MSWiA, w audycji „Aktualności dnia” na antenie Radia Maryja.

Szefowie dyplomacji państw członkowskich Unii Europejskiej przyjęli stanowisko negocjacyjne w sprawie przymusowej relokacji migrantów. Przeciw tzw. paktowi migracyjnemu głosowały Polska i Węgry.

Tzw. pakiet migracyjny jest projektem omijających obowiązujące w Unii Europejskiej traktaty. To kolejna próba obejścia zasady większości. Próbuje się przyjąć rozwiązania, które raz upadły dzięki twardej postawie rządu Prawa i Sprawiedliwości. Jestem przekonany, że one upadną również teraz, bo dopóki u władzy będzie PiS, dopóty nie pozwolimy na przymusową relokację tych, którzy dostali się do Unii Europejskiej w sposób nielegalny. (…) Pamiętamy 2017 r., kiedy to szef Rady Europejskiej, Donald Tusk, straszył rząd Prawa i Sprawiedliwości, że jeżeli nie przyjmie ustawy dotyczącej przymusowej relokacji, to będzie ukarany. Dzisiaj też słyszymy, że za nieprzyjęcie nielegalnego migranta, trzeba będzie płacić 22 tys. euro. (…) Tymczasem, kiedy Polacy otwierają swoje serca wobec rzeczywistych uchodźców wojennych z Ukrainy, to unijni urzędnicy tego nie widzą – mówił Joachim Brudziński.

To powtórka z historii. W 2015 r. ówczesna kanclerz Niemiec, Angela Merkel, zaprosiła uchodźców do Europy.

Angela Merkel wymyśliła sobie, że wpuści syryjskich uchodźców do Niemiec. Wybierze sobie inżynierów, lekarzy, informatyków, a tych wszystkich, którzy nie chcą pracować, przerzuci m.in. do Polski. Ówczesna premier Polski, Ewa Kopacz, złamała solidarność państw Europy Środkowej i zgodziła się na przyjęcie uchodźców. Na szczęście w 2015 r. zmieniły się rządy, ale szef Rady Europejskiej, Donald Tusk, nie dawał za wygraną – przypomniał poseł do Parlamentu Europejskiego.

To lewacko-masońska próba destabilizacji społeczeństwa europejskiego i chrześcijańskiego.

To jest takie założenie, że jak się wpuści kilka milionów ludzi różnych ras, wyznań, religii to się rozwodni chrześcijaństwo, rodziny, więzy społeczne i łatwiej takim społeczeństwem będzie manipulować. Tacy ludzie, jak np. George Soros, finansują organizacje, które wspólnie z przestępcami przewożą do Europy ludzi ze Środkowej Afryki. Dzisiaj przemyt ludzi, nielegalna migracja przynosi grupom przestępczym większe zyski niż handel bronią czy narkotykami –  zauważył gość audycji „Aktualności dnia”.

Jeżeli w państwach członkowskich Unii Europejskiej u władzy będą rządy konserwatywne, jeżeli w Polsce będzie rząd PiS, to dyskusja na temat przymusowej relokacji będzie ucięta – ocenił polityk.

Jeżeli do władzy wróci Platforma Obywatelska ze swoimi pomocnikami, to ta polityka będzie realizowana tak, jak chciała tego Ewa Kopacz, otwierając szeroko drzwi. PO będzie realizowała to, co jest na rękę Niemcom i Francji – zaznaczył Joachim Brudziński.

Polska jako członek Unii Europejskiej jest zobowiązana kierować się przepisami dotyczącymi pomocy uchodźcom – zwrócił uwagę poseł do Parlamentu Europejskiego.

Jeżeli chodzi o migrację zarobkową, to nie jesteśmy związani żadnymi regulacjami prawnymi. Każde państwo członkowskie decyduje o tym, jakiego migranta zarobkowego chce wpuścić do swojego kraju. Urzędnicy brukselscy mieszając ten porządek rzeczy, stosują szantaż moralny – podkreślił gość Radia Maryja.

Wielu niemieckich obywateli w prywatnych rozmowach mówi, że polityka migracyjna jest czymś, co rozkłada niemieckie społeczeństwo.

–  20-, 30-latek ze Środkowej Afryki czy Bliskiego Wschodu – który nie ma żadnych podstaw do tego, aby ubiegać się o azyl polityczny, humanitarny – w poszukiwaniu lepszego życia kieruje się do Europy. Pytając się tych osób, dlaczego nie chcą jechać do Arabii Saudyjskiej, Kuwejtu, gdzie jest ten sam kod kulturowy, ta sama religia, odpowiadają, że tam będą musieli pracować, a w Europie jest wysoki socjal. Europa otwiera przed nimi drzwi, jednak gdy pojawiają się problemy, brak asymilacji, przestępstwa, to padają głosy, żeby się ich pozbyć i wysłać np. do Polski – powiedział Joachim Brudziński.

Całą rozmowę z Joachimem Brudzińskim można odsłuchać [tutaj].

radiomaryja.pl

drukuj
Tagi: ,

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl