fot. PAP/EPA

Iran: ajatollah Ali Chamenei zapowiedział „ukaranie” Izraela za atak na konsulat

Najwyższy przywódca Iranu, ajatollah Ali Chamenei, zapowiedział, że Izrael „musi zostać i zostanie ukarany” za przypisywany mu zeszłotygodniowy atak na konsulat w stolicy Syrii, w którym zginęli oficerowie irańskiego Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej.

„Reżim zła popełnił błąd. Musi zostać i zostanie zań ukarany” – powiedział Chamenei w przemówieniu z okazji kończącego się świątecznego miesiąca ramadanu, odnosząc się do ostrzału z 1 kwietnia.

Izrael nie przyznał się do ataku na placówkę w Damaszku, ale też i mu nie zaprzeczył. W bombardowaniu zginęło siedmiu członków irańskiego Korpusu, w tym dwóch generałów odpowiadających za zagraniczne działania militarne Iranu.

MSZ Izraela zareagował na wypowiedź ajatollaha odpowiedzią na Twitterze.

„Jeżeli Iran zaatakuje ze swojego terytorium, to Izrael opowie bezpośrednio” – napisał cytowany przez agencję Reutera minister Israel Katz.

Dotychczas Iran atakował Izrael oraz wspierające go kraje, posiłkując się finansowanymi przez siebie ugrupowaniami zbrojnymi – m.in. separatystami jemeńskimi Huti, libańskim Hezbollahem, milicjami z terenu Syrii i Iraku czy palestyńskim Hamasem i Islamskim Dżihadem.

W poniedziałek Elaph News, arabski portal zlokalizowany w Londynie podał, że Izrael przeprowadzał ćwiczenia lotnictwa, mające przygotować je do ataku na irańskie instalacje nuklearne. Do takiego nalotu miałoby dojść w przypadku bezpośredniego ataku Teheranu. Portal powoływał się na anonimowego informatora z „zachodnich służb bezpieczeństwa”. Izrael nie skomentował tych doniesień.

Natomiast we wtorek dowódca irańskiej marynarki wojennej Korpusu Strażników Rewolucji Islamskiej, Alireza Tangsiri, w rozmowie z wspierającym terrorystyczny Hezbollah libańskim portalem al Mejdajin zagroził zamknięciem przez Teheran kluczowej cieśniny Ormuz. Podkreślił że takie działania można rozważyć, jeśli Iran dostrzeże „jakiekolwiek próby zakłócenia” przez adwersarzy jego działań w regionie.

Cieśnina Ormuz, znajdująca się w przewężeniu Zatoki Perskiej, jest jedynym morskim połączeniem Zatoki ze światowym oceanem. Odbywa się więc przez nią cała żegluga wiodąca od najważniejszych producentów ropy naftowej do ich odbiorców – głównie azjatyckich, ale także zlokalizowanych w Europie. Szacuje się, że przez Ormuz przechodzi 1/5 eksportowanej na świecie ropy naftowej. Iran groził już wcześniej zamknięciem cieśniny, wykorzystując Ormuz jako strategiczną dźwignię w swoich manewrach geopolitycznych – przypomniał izraelski portal I24. Gdyby istotnie zamknięto cieśninę oddzielającą Zjednoczone Emiraty Arabskie i Oman od Iranu, cena ropy naftowej zareagowałaby bardzo gwałtownie.

Alireza Tangsiri wyraził też zaniepokojenie obecnością Izraela w Zjednoczonych Emiratach Arabskich, co jego zdaniem stwarza „bezpośrednie zagrożenie” dla interesów bezpieczeństwa Iranu.

Na pytanie o rewanż za ubiegłotygodniowe zbombardowanie konsulatu Tangsiri zapewnił, że „oddamy zadany nam cios, ale nie jesteśmy pochopni w odwecie”.

PAP

drukuj
Tagi:

Drogi Czytelniku naszego portalu,
każdego dnia – specjalnie dla Ciebie – publikujemy najważniejsze informacje z życia Kościoła i naszej Ojczyzny. Odważnie stajemy w obronie naszej wiary i nauki Kościoła. Jednak bez Twojej pomocy kontynuacja naszej misji będzie coraz trudniejsza. Dlatego prosimy Cię o pomoc.
Od pewnego czasu istnieje możliwość przekazywania online darów serca na Radio Maryja i Tv Trwam – za pomocą kart kredytowych, debetowych i innych elektronicznych form płatniczych. Prosimy o Twoje wsparcie
Redakcja portalu radiomaryja.pl