Hiszpania: trwają protesty dot. referendum w sprawie niepodległości Katalonii
W Katalonii trwają protesty przeciwko zakazowi przeprowadzenia wyznaczonego na pierwszego października referendum ws. niepodległości tego regionu. Hiszpańskie władze w ostatnich dniach podjęły szereg działań, aby udaremnić głosowanie, które uważają za nielegalne.
W ostatnią środę przeprowadzono akcję policyjną, dokonując aresztowań organizatorów plebiscytu oraz rekwirując m.in. urny i miliony kart do głosowania.
Poza tym przyjęto kontrolę nad finansami autonomicznej administracji katalońskiej, a prokuratura wszczęła śledztwo wobec firm, które miały wspierać organizację referendum.
Politolog Jarosław Komorniczak podkreśla, że dążenia niepodległościowe Katalonii są w Hiszpanii od wielu lat stałym elementem politycznym i społecznym. Wskazał, że rząd hiszpański swoimi działaniami nie chce dopuścić do rozbicia państwa.
– Jest oczywiste, że rząd hiszpański, dbając o spójność i jednolitość państwa, będzie przeciwny dążeniom niepodległościowym. Myślę, że jest pole do rozmowy o pewnej autonomii, którą Katalonia również posiada – o tym, jaki powinien być charakter i zakres tej autonomii. Natomiast Hiszpański rząd nie może zgodzić się na niepodległość części swojego terytorium, bo to będzie droga do rozpadu narodowej Hiszpanii. Konsekwencją jest wystąpienie z takimi samymi żądaniami Basków, a prawdopodobnie być może i innych regionów – powiedział Jarosław Komorniczak.
Władze Katalonii – która jest najbogatszym regionem Hiszpanii – zapowiadają, że pomimo „autorytarnych działań Madrytu”, referendum niepodległościowe odbędzie się zgodnie z planem.
Tymczasem hiszpański rząd zapowiada uniemożliwienie głosowania i wyciągnięcie konsekwencji wobec osób, które w jakikolwiek sposób przyczyniają się do jego organizowania.
RIRM