Hakerzy atakują Rosję i Białoruś

Hakerzy nie godzą się na militarną agresję Władimira Putina. Poprzez swoje działania w sieci próbują zdestabilizować Rosję i Białoruś.

Hakerzy z całego świata łączą swoje siły.

„Żaden naród nie zasługuje na najazd pod wpływem złudzeń szaleńca. Żadna osoba nie zasługuje na życie pod cenzurą, w której nie może mówić prawdy władzy. Jako aktywiści zawsze będziemy walczyć dla uciśnionych” – podkreśliła grupa Anonymous.

No nation deserves to be invaded at the whim of a madman's delusions. No person deserves to live under censorship where they cannot speak truth to power.
As activists, we will always fight for the oppressed!
We are #Anonymous #OpRussia pic.twitter.com/siWnvtxTum

— Anonymous (@YourAnonNews) February 28, 2022

Grupa Anonymous dała o sobie znać już w pierwszym dniu ataku Rosji na Ukrainę. Hakerzy informowali m.in. o tym, że doprowadzili do wycieku bazy danych z Ministerstwa Obrony Rosji, a także o zablokowaniu ministerialnej strony. Hakerz pochwalili się przechwyceniem rosyjskich wojskowych systemów łączności. Z kolei dziś w nocy zablokowali dostęp do szeregu rządowych stron internetowych Rosji i Białorusi.

The Russian Government website is down. #Anonymous #Ukraine

— Anonymous (@YourAnonOne) February 27, 2022

„Strona rządu rosyjskiego nie działa” – napisała grupa na Twitterze.

Hakerzy wezwali Aleksandra Łukaszenkę, by przestał wspierać rosyjskiego agresora – Władimira Putina. Jak poinformował doradca szefa MSW Ukrainy, hakerzy włamali się też na stronę Kremla i upubliczniła bazę telefonów.

 

TV Trwam News