François Hollande w Europarlamencie
Prezydent Francji François Hollande wziął udział w debacie o przyszłości Unii Europejskiej i strefy euro. Dyskusja dotyczyła sposobów przezwyciężania kryzysu gospodarczego oraz budżetu Unii Europejskiej na lata 2014-2020.
Hollande powiedział, że naród francuski powiązał swój los z losem Europy, kontynentem, który jest wielkim rynkiem, ale gdzie wzrost gospodarczy jest zbyt słaby i istnieje duże bezrobocie.
Co do ustalania wieloletnich ram finansowych prezydent Francji stwierdził, że jego kraj jest za rozsądnym kompromisem w tej sprawie. Zdaniem Hollande’a należy ocenić poziom wydatków oraz rozważyć żądania tych, którzy chcą większego budżetu. Francuski prezydent zaapelował m.in. o rozum i rozsądek podczas negocjacji budżetowych.
Jak powiedział poseł do Parlamentu Europejskiego, prof. Mirosław Piotrowski
prezydent Hollande w przededniu ważnego szczytu Rady Europejskiej, w trakcie którego mają zapaść kluczowe decyzje budżetowe przedstawił ogólnie filozofię podejścia korzystną dla Francji, ale tak naprawdę uzasadniając, że jest to korzystne dla całej Unii Europejskiej.
– Padło wiele ogólników w stylu trzeba zbiorowo dokonać skoku naprzód czy trzeba zdefiniować nowe aspiracje. Słusznie powiedział dziś Hollande, że na nic zda się decyzja państw i rządów, gdy Parlament Europejski tego nie poprze – zaznaczył prof. Mirosław Piotrowski.Ponadto profesor podkreśla, że bez zgody Europarlamentu wieloletni budżet Unii i tak nie zostanie zaakceptowany. O budżetowy kompromis apelował również przewodniczący Komisji Europejskiej, J.M. Barroso.
Dawid Nahajowski/RIRM