Fizjoterapeuci wrócili do pracy. Blisko 30 proc. pacjentów skorzystało już z zabiegów rehabilitacyjnych
Blisko 30 proc. pacjentów skorzystało już z zabiegów rehabilitacyjnych – wynika z danych Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii. Ta grupa pracowników w tym tygodniu powróciła do obowiązków.
Po apelach rehabilitantów, fizjoterapeutów i pacjentów rząd – znosząc etapami obostrzenia dotyczące pandemii – zdecydował o przywróceniu dostępu do tego typu zabiegów.
Na razie, w obecnych warunkach reżimu sanitarnego, rehabilitanci nie są w stanie obsłużyć wszystkich pacjentów – wskazał dr Tomasz Dybek, przewodniczący Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Pracowników Fizjoterapii.
Tymczasem – jak dodał – takie zabiegi powinny odbywać się w trybie ciągłym.
– Ludzie w sytuacji epidemiologicznej, którą mamy w Polsce, dopiero powoli wracają do normalnego funkcjonowania. Na tę chwilę z danych, które Związek posiada, to jest 25-30 proc. osób, które powracają na rehabilitacje. Te osoby pierwsze dzwonią do placówek, umawiają się, z jakim problemem chcą przyjść i dopiero się decydują. Rehabilitacja do końca nie jest otwarta. Co będzie za tydzień, co będzie za miesiąc – nikt nie wie. Na przykład fizykoterapia, gdzie mógł jeden fizjoterapeuta obsługiwać dziesięć stanowisk, teraz tylko może jedno. Po każdym pacjencie trzeba dezynfekować gabinet, leżankę, sprzęt – to jest pracochłonne i czasochłonne – wyjaśnił dr Tomasz Dybek.
Sektor w obliczu pandemii musi funkcjonować w nowych warunkach, by zminimalizować ryzyko zakażenia koronawirusem.
Krajowa Izba Fizjoterapeutów wśród zaleceń dotyczących reżimu sanitarnego rekomenduje indywidualną pracę z pacjentem, wzmożoną dezynfekcję oraz noszenie maseczek. Zaleca też przeprowadzenie wywiadu epidemiologicznego.
RIRM