Dziecko zostało odebrane Polce przez Jugendamt – rozprawa w niemieckim sądzie
Przed niemieckim sądem ma się dziś odbyć rozprawa dotycząca dziecka odebranego Polce przez Jugendamt.
Urząd odebrał matce dziecko tuż po porodzie, tłumacząc swoją decyzję złą sytuacją materialną kobiety. Rodzice krytykują działania urzędu jako bezprawne.
W polskim Ministerstwie Sprawiedliwości na polecenie szefa resortu Zbigniewa Ziobry wszczęto postępowanie w całej sprawie. Wiceszef resortu Michał Wójcik, który nadzoruje postępowanie, zwrócił uwagę na antenie TVP Info, że dziecko powinno powrócić do matki.
– Ja miałem tę decyzję Jugendamtu w rękach. Mam ją zresztą przetłumaczoną i mogę powiedzieć dzisiaj państwu jako wiceminister sprawiedliwości, że w moim przekonaniu nie ma podstaw do tego, żeby to dziecko mogło być odebrane i umieszczone w niemieckiej rodzinie zastępczej. Dla dobra tego dziecka musi ono wrócić do matki. To jest rzecz niesłychana, że z powodów materialnych kilkadziesiąt godzin po porodzie odbiera się matce dziecko. To jest szkodliwe dla zdrowia tego dziecka, ale także i dla jego matki – powiedział wiceminister Michał Wójcik.
W ubiegłym roku Jugendamty podjęły decyzję o odebraniu rodzicom ponad 40 tys. dzieci, najczęściej ze względu na problemy wychowawcze. Większość interwencji dotyczyła rodzin niemieckich. Oprócz tego urzędy opiekowały się blisko 40 tys. dzieci i nastolatków, którzy przyjechali do Niemiec jako uchodźcy bez rodziców bądź opiekunów.
Działalność niemieckich urzędów jest krytykowana przez część polityków w Polsce oraz polskie media ze względu na kontrowersyjne przypadki odbierania dzieci małżeństwom polsko-niemieckim lub polskim.
Komisja petycji Parlamentu Europejskiego przyjęła kilka lat temu krytyczny raport w sprawie Jugendamtów.
RIRM